SlideShare une entreprise Scribd logo
1  sur  11
Télécharger pour lire hors ligne
[02]lipiec 2012
bizvendo 
rewolucja na rynku MA
Test pozycjonerów
czy PDF pozycjonują?
Yandex.Direct 
vs. Google AdWords
Większa 
sprzedaż
dzięki web usability
Totalna 
personalizacja
kampanii internetowych
Depozycjonowanie
nowe zagrożenie 
ze strony konkurencji
NIEREGULARNIK AGENCJI MARKETINGU INTERNETOWEGO THEY.PL
zeszyt 2 / lipiec 2012
_
THEY.PL Sp. z o.o. Sp. k.
ul. Czerniowiecka 12
02-705 Warszawa
tel. 22 254 42 43
e-mail: they@they.pl
www.they.pl
_
Redakcja: Joanna Suchocka
Projekt, skład, okładka: Ortografika
Druk: Profesjadruk
_
Nakład: 2000 egzemplarzy
_
© THEY.PL Sp. z o.o. Sp. k., Warszawa 2012
Powielanie dozwolone pod warunkiem podania źródła
Printed in Poland
_
PL ISSN 2084-2244
_
Wydawcą nieregularnika „magazyn.they.pl” jest
THEY.PL Sp. z o.o. Sp. k.
ul. Czerniowiecka 12
02-705 Warszawa
KRS: 0000403551, NIP: 521-362-34-89, REGON: 145901831
Opinie wyrażone w niniejszej publikacji są jedynie opiniami autorów. THEY.PL Sp. z o.o. Sp. k., ani żadna
osoba działająca w jej imieniu, nie ponosi odpowiedzialności za sposób wykorzystania informacji zawartych
w niniejszej publikacji.
spis
treści
/
5. ____________________ / Wstępniak /
6. ___ okiem eksperta ____ / Totalna personalizacja /
Kampanie internetowe ściśle targetowane
8. ___ okiem eksperta ____ / Usability /
Po co ci ta cała optymalizacja?
11. ___ okiem eksperta ____ / Depozycjonowanie /
Nowe zagrożenie ze strony konkurencji
12. ___ wywiady ________ / Wycena firm online /
O rewolucji na rynku MA opowiadają twórcy
	 serwisu bizvendo
16. ___ okiem eksperta ____ / Yandex.Direct vs. Google AdWords /
Porównanie możliwości systemów reklamowych na rynku rosyjskim
18. ___ okiem eksperta _____ / Test pozycjonerów /
Czy linki w plikach PDF pozycjonują?
19. ____________________ / Bezpłatny audyt /
Skorzystaj z darmowego audytu SEM / SEO / UX
str_5 / ___/___ wstępniak ___/ /
Maciej Miszczuk
Dyrektor Zarządzający / THEY.PL
Od ponad 5 lat w branży marketingu internetowe-
go i e-commerce, wcześniej związany z branżą
corporate finance. Miłośnik snowboardu,
warszawskiego przedwojennego modernizmu,
Berlina, jazzu, mopsów i swoich przyjaciół.
Szczepan Przybyło
Dyrektor SEO / THEY.PL
27 lat, w branży od 6. W wieku 22 lat został
prezesem jednej z pierwszych agencji SEM/SEO
w Polsce. Jeden z pomysłodawców i założycieli
agencji THEY.PL. Prywatnie szczęśliwy mąż oraz
ojciec dwójki dzieci. Częściej aniżeli z rodziną ma
kontakty z wyszukiwarką Google.
Leszek Rycharski
Analityk SEM / THEY.PL
W branży od 5 lat. Zanim dołączył do zespołu
THEY.PL odbył staż w jednym z największych
wortali technologicznych w Polsce, pracował
w sieci reklamowej, prowadził własny sklep
internetowy i firmę tworzącą strony WWW.
W HTML-ach, UX-ach, CTR-ach i innych
paskudztwach utkwił tak głęboko, że nie
wyobraża sobie pracy niezwiązanej z Internetem.
Mikołaj Salecki
Starszy Analityk SEM / THEY.PL
Z branżą e-marketingu związany od dwóch lat,
wcześniej pełnił funkcję specjalisty w Polbank
EFG SA. Zawodowo zajmuje się tworzeniem
i realizacją strategii marketingu internetowego.
Prywatnie realizator dźwięku, producent
muzyczny i pasjonat nowych brzmień.
Joanna Suchocka
Menedżer PR / THEY.PL
Z e-marketingiem związana od trzech lat.
Jej droga zawodowa w branży wiodła od
copywritingu do e-PR. Po godzinach wykładow-
czyni akademicka. Prywatnie wielka miłośniczka
teatru absurdu, twórczości Oberju
i wyżłów węgierskich.
autorzy numeru
/
wstęp
niak
/
Szanowni Państwo,
Pierwszy numer „magazynu.they.pl” spotkał się z ciepłym przyjęciem i słowami
uznania. Bardzo Wam dziękujemy i zapewniamy, że w dalszym ciągu chcemy iść tym
torem, albowiem świadomi Klienci, wybierający wartość, to dla nas rzecz nieoceniona.
W drugim numerze nacisk kładziemy na EFEKT, który w Internecie, jak nigdzie
indziej, potrafimy bardzo precyzyjnie zmierzyć i wycenić. Chcemy też pokazać sens,
a właściwie bezsens działania na szkodę konkurencji w przypadku pozycjonowania,
fachowość i wartość audytów usability oraz specyfikę prowadzenia kampanii
reklamowych w rosyjskich wyszukiwarkach: Yandexie i Google.ru.
Rozmawiamy także z twórcami bizvendo, świetnego start-upu, który naszym
zdaniem w dużym stopniu przyczyni się do otworzenia oczu polskim (i nie tylko)
przedsiębiorcom na wartość ich firm i wagę profesjonalnej wyceny biznesu w procesie
sprzedaży i kojarzenia inwestorów.Tak, by patrzyli na swoje firmy przez pryzmat
wartości i sensu ich budowania – nie tylko dla uzyskania bieżącej płynności,
ale przede wszystkim dla uzyskania wysokiej stopy zwrotu przy sprzedaży biznesu.
Życzę Państwu miłej lektury,
Maciej Miszczuk
Dyrektor Zarządzający THEY.PL
str_7str_6 / ___/___ okiem eksperta ___/ totalna personalizacja /
totalna
personalizacja
/
Kampanie internetowe ściśle targetowane
/ tekst: Maciej Miszczuk /
Marketing internetowy ciągle ewoluuje w kierunku
totalnej personalizacji – o użytkownikach, inaczej:
o ludziach, nigdy nie wiedzieliśmy tyle co teraz.
A wiemy coraz więcej: Google i social media mówią
nam wszystko, wiemy, jacy ludzie czego szukają
w Internecie, wiemy, co lubią robić, co jeść, gdzie
bywać, jakiej słuchają muzyki, czym się interesu-
ją. Możemy im podać reklamę na widelcu. Jeżeli
nasz produkt czy usługa są przyzwoitej jakości,
strona internetowa wygląda porządnie, a cena
(lub inny istotny czynnik) jest dobra, nie ma
szans, żeby dobrze stargetowana kampania
reklamowa w Internecie się nie powiodła.
Na porządku dziennym są kampanie w mediach
społecznościowych, gdzie możemy dotrzeć z re-
klamą do 50 wymarzonych przyszłych klientów.
Ciągłe zmiany w Google’u prowadzą do tego, by
nasze reklamy oglądali głównie ludzie, którzy tych
reklam oczekują – reklamy bardzo precyzyjnie tar-
getujemy ze względu na zainteresowania, wiek,
miejsce zamieszkania, hobby, oglądane strony, czy
też próbujemy pozyskać użytkowników poprzez
inne formy targetowania behawioralnego, w tym
przez niezawodny remarketing.
Wszystko to pozwala:
a) zaoszczędzić sporo pieniędzy reklamodawcom
– dezaktualizuje się słynny syndrom 50/50 w kosz-
tach marketingowych, czyli 50% pieniędzy na re-
klamę wyrzucanych jest w błoto, ale nie do końca
wiadomo, które 50% – e-marketerzy wiedzą, na co
wydawana jest niemal każda złotówka klienta,
i że nie jest marnowana,
b) z chirurgiczną precyzją selekcjonować użytkow-
ników z grupy docelowej i docierać do nich i w dużej
skali (jak TV czy ogólnopolska gazeta), i w znacz-
nie mniejszej (do ściśle zainteresowanej grupy),
c) przerzucić nieefektywne budżety z niektórych
tradycyjnych mediów do Internetu,
d) komunikować się z klientami i potencjalnymi
klientami tu i teraz, online, w czasie rzeczywistym,
jednocześnie oferując usługi lub produkty, które
pozostaną w umysłach ludzi na miesiące czy lata,
e) poznać potrzeby klientów „w 5 minut” – ich
plany, zainteresowania, marzenia – po to, by
pomagać im je zaspokajać,
f) kreować rzeczywistość dużo szybciej, łatwiej
i taniej niż za pomocą tradycyjnych mediów,
szczególnie jeżeli nie dysponujemy kilkumiliono-
wym budżetem na reklamę.
Firmy, które potrafią prowadzić komunikację
z użytkownikami Internetu, ciągle wyprzedzają
tradycyjnych graczy. Te jednak, które potrafią
robić to najlepiej, idą jeszcze dalej, czyli pozyskują
w sposób całkowicie legalny i powszechny nie-
zwykle precyzyjne dane swoich potencjalnych
klientów: imię, nazwisko, e-mail, telefon, niekiedy
informacje o oczekiwanym produkcie, opis pasji
i zainteresowań – wówczas wiedzą o potencjalnych
klientach prawie wszystko. Era kampanii
formularzowych, dotychczas prowadzonych
głównie przez banki i firmy ubezpieczeniowe,
nadchodzi właściwie w każdej branży.
THEY.PL idzie jeszcze dalej. Chcąc pomóc współ-
pracującym firmom pozyskiwać klientów w spo-
sób bezpośredni, obsługuje całe procesy sprzedaży.
Nasz klient otrzymuje pełne dossier swojego
potencjalnego klienta. To działanie rzeczywiście
otwiera oczy wielu osobom na marketing interne-
towy, na łatwość pozyskania nowych klientów.
Lepiej opublikować reklamę za 25 000 zł
w gazecie, by zwrócić uwagę niewielkiej liczby
przypadkowych osób, średnio zainteresowanych
produktem, czy wydać 25 000 zł na reklamę inter-
netową, bardzo precyzyjnie stargetowaną,
i pozyskać dane na przykład 500 osób: ich imię,
nazwisko i numer telefonu – i to osób poszuku-
jących produktu, który oferujemy? To pytanie
retoryczne. Wiele firm uznało to za czynnik
determinujący podjęcie zmasowanych działań
online, rezygnując z form tradycyjnej reklamy.
W ujęciu kosztowym reklama internetowa wy-
pada znacznie lepiej niż reklama tradycyjna
i przy ograniczonych budżetach marketingowych
z pewnością jest bardziej skuteczna.Totalna per-
sonalizacja Internetu i zorientowany na EFEKT
e-marketing znacząco zmieniają proporcje w mar-
ketingowym mixie na rzecz reklamy www, której
efektywność kosztowa jest nie do podważenia.
nadeszła era totalnej personalizacji
kampanii reklamowych w internecie. jak
to wygląda w zestawieniu z rentownością
kampanii, oczekiwaną stopą zwrotu i liczbą
pozyskanych klientów nie tylko na teraz,
ale i na lata?
_
str_9str_8 / ___/___ okiem eksperta ___/ usability /
us
ability
/
Po co ci ta cała optymalizacja?
/ tekst: Leszek Rycharski /
czym właściwie jest usability? wikipedia
podaje: „użyteczność (ang. usability) –
własność produktów decydująca o ich
jakości użytkowej.”
niewiele to wyjaśnia, prawda?
Samo pojęcie nie należy do elementarnych, dlatego
dla uproszczenia w tym artykule skoncentruję się
na użyteczności stron internetowych, czyli web
usability. W dalszej części artykułu, pisząc „usabi-
lity”, będę miał na myśli „web usability”.
Web usability oznacza łatwość, z jaką internau-
ta jest w stanie znaleźć na stronie interesujące
go informacje lub wykonać pożądaną akcję.
Użyteczność stron www powinniśmy rozumieć
właśnie tak: intuicyjnie.
Na dobre usability składają się m.in.:
// architektura informacji
// układ elementów
// nawigacja
// kolorystyka
// czytelność tekstu
To nie jedyne elementy, ale zdecydowanie
najważniejsze.
Po co?
Jaki jest cel przykładania wagi do użyteczności?
Najkrócej: dobre usability zwiększa sprzedaż.
Albo inaczej: słabe usability ją obniża. Człowiek
jest niecierpliwy. Bombardowany kilkoma tysią-
cami przekazów reklamowych dziennie uodpornił
się na oferty handlowe. Masz 3 sekundy, by przy-
kuć jego uwagę. Internauta nie ma tolerancji na
marnowanie jego czasu. Dlatego słabe usability
implikuje jedno: użytkownik opuszcza twoją stro-
nę. Przedstawię to na uproszczonym schemacie
z rysunku 1. Zakładając, że obie strony oferują
identyczny produkt, to serwis z lepszym usabili-
ty może liczyć na znacznie więcej klientów.
Samo usability nie wystarczy
Trzeba jednak mieć na uwadze, że ostatecznie
liczy się oferta. Nawet jeśli masz idealne usability,
ale twoja oferta handlowa jest słaba, sprzedaż
także będzie niska. Dlatego w pierwszej kolejności
należy stworzyć dobrą ofertę, a w drugiej nie wol-
no zaniedbywać usability. Zależność między usabi-
lity a ofertą handlową ukazuje rysunek 2. na s. 10.
Ale jak to zrobić?
Na przestrzeni lat usability badało wielu anali-
tyków. Najsłynniejszym z nich jest niewątpliwie
Jacob Nielsen, który w 1990 r. wraz z Ralfem
Molichem przedstawił 10 zasad interakcji czło-
wiek-maszyna, które dziś potocznie zwane są
„heurystyką Nielsena”. Oto one:
1. Pokazuj status systemu.
2. Zachowaj zgodność pomiędzy systemem
a rzeczywistością.
3. Daj użytkownikowi pełną kontrolę.
4. Trzymaj się standardów i zachowaj spójność.
5. Zapobiegaj błędom.
6. Pozwalaj wybierać zamiast zmuszać
do pamiętania.
7. Zapewnij elastyczność i efektywność.
8. Dbaj o estetykę i umiar.
9. Zapewnij skuteczną obsługę błędów.
10. Zadbaj o pomoc i dokumentację.
Ich uniwersalny charakter sprawia, że mimo upływu
lat nadal są aktualne. Jednak dla osób, które
nie zajmują się zawodowo projektowaniem uży-
teczności, mogą być niejasne. Przybliżmy poszcze-
gólne punkty w odniesieniu do stron internetowych. Rysunek 1. Jak działa usability
Słabe usability
Dobre usability
Internauci szukają na stronie 
informacji o ofercie
Internauci szukają na stronie 
informacji o ofercie
Nie mogąc znaleźć informacji,
zniecierpliwieni internauci
opuszczają stronę
Internauci łatwo ją znajdują
Tylko część internautów
zapozanje się z ofertą
str_10 / ___/___ okiem eksperta ___/ usability /
1. Pokazuj status systemu
Po każdej akcji użytkownik powinien otrzymać
informację zwrotną od serwisu. Gdy dodajemy
produkt do koszyka w sklepie internetowym,
powinniśmy zobaczyć komunikat, który potwier-
dza dokonanie akcji. Gdy przelewamy pieniądze
przez Internet, powinniśmy otrzymać komunikat,
że transakcja została wykonana. Gdy wypełni-
liśmy formularz kontaktowy, powinniśmy być
poinformowani, że został on wysłany. Gdy wysy-
łamy e-mail, powinniśmy widzieć, że wiadomość
została wysłana. Przykłady można mnożyć.
2. Zachowaj zgodność pomiędzy systemem
a rzeczywistością
Komunikaty od strony www powinny być jasne
i zrozumiałe, najlepiej w „ludzkim” języku, bez
technicznego żargonu.
3. Daj użytkownikowi pełną kontrolę
Internauta chce mieć swobodę w czasie pobytu
na stronie i nie chce się obawiać, że wykonanie
pewnej akcji ją ograniczy. Należy pozwolić mu
zmieniać zdanie, cofać wcześniejsze decyzje,
np. zmienić zawartość koszyka w sklepie interne-
towym lub w ogóle przerwać proces zakupowy.
Oczywiście nie należy do tego zachęcać, ale nie
wolno tego uniemożliwiać. Chodzi o poczucie
kontroli użytkownika. Udostępnianie zbyt dużej
liczby możliwości (mnogość wyboru) również
może owocować utratą kontroli.
4. Trzymaj się standardów i zachowaj
spójność
Czasem oryginalność szkodzi. Na przykład logo
w lewym górnym rogu strony to standard. Jeśli
chcesz postawić na unikalność, nie rób tego kosz-
tem użyteczności.
5. Zapobiegaj błędom
To lepsze rozwiązanie niż komunikowanie o nich
po fakcie. Ma to szczególne znaczenie przy wypeł-
nianiu formularzy. Jeśli oczekujesz określonej
formy kodu pocztowego, poinformuj o tym przed
wypełnieniem formularza, a nie po fakcie.
6. Pozwalaj wybierać zamiast zmuszać do
pamiętania
Użytkownik ma za dużo na głowie, by pamiętać,
co oznaczają poszczególne pozycje menu lub jaką
opcję wybrał przed chwilą. Dlatego strona powinna
być zaprojektowana tak, by jej zawartość była
jasna na pierwszy rzut oka.
7. Zapewnij elastyczność i efektywność
Na pierwszym planie powinny być widoczne
funkcje elementarne. Opcje zaawansowane, dla
doświadczonego użytkownika, też powinny być
łatwo dostępne, ale ich ekspozycja nie może
odbywać się kosztem funkcji podstawowych.
Dobrym przykładem jest Google. Prosta wyszuki-
warka jest dostępna od razu, a dostęp do funkcji
zaawansowanych jest widoczny, lecz nie przy-
ćmiewa głównego narzędzia.
8. Dbaj o estetykę i umiar
Należy usunąć ze strony funkcje, które nie są uży-
wane lub używane bardzo rzadko. Widoczne powin-
no być to, co jest potrzebne. Estetyka oznacza także
odpowiedni dobór kolorów oraz czcionek. Piękna
grafika poprawia użyteczność (każdy woli przeby-
wać w ładnym środowisku), lecz nie na tyle, by
mogła być przedkładana ponad pozostałe heurystyki.
9. Zapewnij skuteczną obsługę błędów
Użytkownikowi zdarzają się błędy. Powinien być wów-
czas poinformowany, co się stało, dlaczego i co powi-
nien zrobić. Najczęstszym błędem jest tzw. 404, czy-
liwejściewdanejdomenienastronę,któranieistnieje.
10. Zadbaj o pomoc i dokumentację
Pomoc i dokumentacja to wszelkiego rodzaju in-
strukcje i porady, jak korzystać ze strony interne-
towej, np. w postaci FAQ. Są konieczne w przypad-
ku rozbudowanych webaplikacji, np. systemu do
gry na giełdzie czy sklepu internetowego, jednak
w przypadku większości stron internetowych,
np. wizytówek firm, takie informacje są niepo-
trzebne. Użytkownicy nie mają problemu
z obsługą prostego serwisu, składającego się
z kilku podstron informacyjnych.
Po prostu zrób to!
Już wiesz, dlaczego usability ma znaczenie i na co
zwrócić uwagę. Jeśli jesteś przekonany, że twoja
oferta jest dobra, warto rozważyć, czy poprawa
użyteczności strony nie zwiększy twoich przycho-
dów najniższym kosztem.
Słabe usability brak sprzedaży
niska sprzedaż
średnia sprzedaż
wysoka sprzedażDobre usability
Słaba oferta Dobra oferta
Rysunek 2. Zależność między usability a ofertą handlową
de
pozycjonowanie
/
Nowe zagrożenie ze strony konkurencji
/ tekst: Szczepan Przybyło /
zapewne wiele osób pamięta słynną stycz-
niową akcję, podczas której google na-
łożył karę w postaci filtru na popularne
polskie serwisy, m.in. ceneo, nokaut,
skąpiec. strony te nie wyświetlały się
w wynikach wyszukiwania dla zapytań
kluczowych. google argumentował, iż
wyżej wymienieni w celu pozycjonowania
ponoć korzystają z swl-i, czyli systemów
wymiany linków, bądź pozyskują linki
odpłatnie – co jest wbrew wytycznym
google dla webmasterów.
A wszystko zaczęło się od słów Kaspara Szymań-
skiego, pracownika Google’a: „Zespół Google Search
Quality zajął się kwestią kupowania linków przez
popularne polskie witryny i podjął odpowiednie
kroki w tych wypadkach, gdzie zaistniała taka
potrzeba. Mamy nadzieję, że z czasem więcej kli-
entów SWL-i przemyśli swoją strategię zdobywania
linków.” Czy zatem możliwe jest zaszkodzenie
konkurencji poprzez dodanie czyjejś strony do
systemów wymiany linków?
Zrobiło się niebezpiecznie
Moim zdaniem jest to możliwe, a na pierwszy rzut
oka wydaje mi się to bardzo łatwe do wykonania.
Co więcej, gdybyśmy przeprowadzili odpowiednie
testy, jestem przekonany, że doszlibyśmy do wnio-
sku, iż łatwiej i szybciej jest zdepozycjonować
daną stronę niż wypozycjonować ją na dodat-
kowe trudne słowo kluczowe. Google podąża
w niebezpiecznym kierunku. Bardzo mocno
liczymy na to, że to się zmieni. Do niedawna, gdy
strona spadała z jakichś przyczyn w wynikach
wyszukiwania, wysyłało się wiadomość w Narzę-
dziach dla Webmastera i odpowiedzi Google’a były
prawie natychmiastowe. Dzięki temu, jeżeli udało
się go przekonać, że nie my jesteśmy autorami
poszczególnych przyczyn spadków albo że jesteś-
my autorami, ale obiecujemy poprawę, to strona
w miarę szybko odzyskiwała swoje pozycje.
Dzisiaj support Google’a działa jak maszyna:
bezrefleksyjnie. Niezależnie kto wyśle spamreport,
niezależnie kto złamał regulamin (webmaster,
właściciel albo ktoś, kto próbuje zaszkodzić), Google
zawsze karze nałożeniem filtru lub zbanowaniem
tylko i wyłącznie właściciela/webmastera. Na do-
datek odpowiedzi ze strony supportu przychodzą
z miesięcznym opóźnieniem, przez co do momen-
tu wyjaśnienia i odblokowania strony cały czas
mamy nałożoną karę.
Jak się bronić?
Na forach pozycjonerskich co rusz pojawiają się
informacje od webmasterów, że zauważyli nowe
linki do swoich stron z nieznanych źródeł. Z reguły
linków tych były setki, a nawet tysiące. Świadczy
to o tym, iż pierwsze próby depozycjonowania
stron mają właśnie miejsce i niestety niejedno-
krotnie kończą się sukcesem.
Bronić się możemy na różne sposoby: w każdym
systemie wymiany linków kontakt z administra-
cją wystarczy do zablokowania swojej strony
internetowej, by inni nie mogli do niej linkować
– w części systemów istnieją funkcje pozwalające
chronić naszą domenę bez konieczności kontaktu
z obsługą systemu.
Nie tędy droga, Google
Pozostaje jedynie liczyć na rozsądek zespołu Google
Search Quality. Niestety zabrakło go w przypadku
próby eliminacji systemów wymiany linków. Cała
operacja powinna przebiegać odwrotnie. To nie
strony docelowe powinny cierpieć w pierwszej
kolejności. Na początek Google powinien zbanować
wszystkie domeny biorące udział w systemach
wymiany linków (strony, na których wyświetlane
są linki z SWL-i). Uzyskanie listy takich stron dla
Google’a nie powinno stanowić żadnego problemu.
Finalnie strony linkowane z tych systemów
spadłyby tak czy inaczej, a Google nie stworzył-
by obecnej luki, jaką jest faktyczna możliwość
depozycjonowania stron przy użyciu systemów
wymiany linków. __
str_11 / ___/___ okiem eksperta ___/ depozycjonowanie /
str_13str_12 / ___/___ wywiad ___/ wycena firm online /
Czym jest bizvendo?
Skąd pomysł na taki biznes?
Maciej Nowakowski: Na pomysł stworzenia
serwisu przeznaczonego dla inwestorów oraz
przedsiębiorców zainteresowanych sprzedażą
swoich firm wpadliśmy już kilka lat temu.
bizvendo zaprojektowaliśmy jako serwis udostęp-
niający unikalne połączenie platformy ogłoszenio-
wej z zaawansowanym merytorycznie narzędziem
finansowym do wyceny wartości firmy oraz do
value managementu, czyli zarządzania wartością
firm. Podaż profesjonalnych narzędzi online’owych
w Polsce jest wciąż bardzo słaba. Pracując
w branży doradczej, widzieliśmy wyraźnie tę lukę.
Pomysł dojrzewał przez dwa lata i dzięki pozyska-
niu na ten cel środków unijnych w końcu mogli-
śmy go zrealizować. To, co wyróżnia nasz serwis
od podobnych rozwiązań w Polsce i na świecie, to
jego funkcjonalność – wykraczająca zdecydowa-
nie poza prostą formułę portalu ogłoszeniowego
stosowaną przez konkurencję.
Marcin Solecki: I to należy wyraźnie podkreślić:
bizvendo to nie tylko platforma kojarząca inwes-
torów z przedsiębiorcami i pomysłodawcami
start-upów, nasz serwis to także potężne narzę-
dzie analityczne, umożliwiające wykonywanie
wycen sprzedawanych firm oraz monitorowanie
zmian ich wartości w czasie. Dodatkowo dostar-
czamy naszym użytkownikom w pełni automa-
tyczną usługę przygotowania skróconego memo-
randum informacyjnego, którego wykorzystanie
w procesie sprzedaży firmy zdecydowanie podnosi
atrakcyjność oferty. bizvendo zawiera wbudowa-
ne profesjonalne algorytmy i dane wskaźnikowe,
dzięki którym użytkownik dokonuje wyceny firmy
samodzielnie, bez konieczności posiadania specja-
listycznej wiedzy w tym zakresie – zastrzeżonej
do tej pory dla profesjonalnych firm doradczych.
M.N.: Naszym zdaniem bizvendo to rewolucja na
rynku fuzji i przejęć w sektorze małych i średnich
przedsiębiorstw. Drogie dotychczas usługi wyceny
firmy i przygotowania memorandum informacyj-
nego dzięki naszemu serwisowi stają się dostępne
dla wszystkich.
Jako doradcy, wspierający polskie firmy
z sektora MSP od lat, doskonale znacie
rynek. To nie przypadek, że akurat Wy
rozpoczynacie tę rewolucję…
M.N.: Od lat obserwujemy rosnącą świadomość
i zainteresowanie polskich przedsiębiorców tema-
tyką wycen oraz planowego budowania wartości
firmy. Coraz częściej też można spotkać się z opi-
nią, że firma to taki sam produkt jak każdy inny.
Jej wartość należy budować w planowy, przemyślany
sposób, a to możliwe jest jedynie dzięki zrozumie-
niu, jak ta wartość może zmieniać się w czasie, od
czego zależy. bizvendo pomoże przedsiębiorcom
zrozumieć proces budowania wartości firmy,
zmierzy tę wartość, opakuje „produkt” i napisze
do niego instrukcję obsługi – memorandum infor-
macyjne – po to, by w finale doprowadzić
do oczekiwanej transakcji sprzedaży.
M.S.: Z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że
wielu polskim przedsiębiorcom wciąż obce są za-
gadnienia związane z wyceną firmy i nie potrafią
samodzielnie oszacować wartości posiadanego
majątku w postaci przedsiębiorstwa. Mamy świa-
domość, że wiele transakcji sprzedaży firm prze-
prowadzanych jest w sposób nieprofesjonalny,
na podstawie kryteriów niemających pokrycia
w rzeczywistości. Zapewne jedną z przyczyn
takiej sytuacji jest postrzeganie usług doradztwa
biznesowego jako czegoś elitarnego. Wycena
wykonywana przez zewnętrznego doradcę jest po
prostu droga. Dla średniej wielkości przedsiębior-
stwa, którego przychody wahają się w granicach
10–20 mln zł rocznie, to kwoty rzędu 15–50 tys. zł.
Z tego względu większość przedsiębiorców planu-
jących dokonanie zakupu lub sprzedaży biznesu
zazwyczaj opiera się na intuicji. Rezygnują z usług
doradców, nie zdając sobie sprawy, że to tak
naprawdę niewielki ułamek ceny, jaką wynegocjo-
wać by mogli, posiadając profesjonalnie przygo-
towane memorandum informacyjne i fachowe
wsparcie w negocjacjach.
M.N.: Nasz serwis ma na celu dotrzeć do takich
przedsiębiorców i menedżerów, by dostarczyć im
know-how w przystępnej formie, wraz z goto-
wymi narzędziami do samodzielnego wykonania
wyceny. Chcielibyśmy, aby nasz serwis był przede
wszystkim powszechnie dostępnym profesjonal-
nym narzędziem umożliwiającym przygotowanie
firmy do sprzedaży w długim horyzoncie czasowym,
a nie wyłącznie platformą kupię‑sprzedam biznes.
zatem z założenia „międzynarodowy”. Rozważamy
również uruchomienie kolejnych wersji językowych:
hiszpańskiej, portugalskiej, włoskiej i francuskiej,
i dedykowanych wersji lokalnych bizvendo.
Tworzenie takiego serwisu to ogromne wyzwanie
organizacyjne i finansowe. Jesteśmy na etapie
organizowania dodatkowych funduszy na dalsze
prace. Drugą fazę rozwoju planujemy rozpocząć
w czwartym kwartale bieżącego roku.
To uniwersalna formuła? Ale którą z meto-
dologii z metodologii wycen wykorzystuje
bizvendo?
M.S.: Bazujemy na trzech dobrze znanych,
stosowanych na całym świecie metodach wycen,
reprezentujących wszystkie najważniejsze grupy
wycen: dochodowe, majątkowe i tzw. rynkowe
(porównawcze). Narzędzie do wyceny umożliwia
określenie wartości firmy z wykorzystaniem każdej
z tych metod indywidualnie lub z zastosowaniem
kombinacji wartości poszczególnych wycen.
Czy przeciętny użytkownik będzie wiedział,
którą metodę wybrać?
M.S.: Bez obaw, po zalogowaniu użytkownik ma
dostęp do szczegółowych informacji na temat każdej
metody. Narzędzie prowadzi go krok po kroku przez
cały proces wyceny, system określa, jakie dane wpi-
sywać w kolejnych polach i w których dokumentach
firmowych można znaleźć o nich informację,
wycena firm
online
/
O rewolucji na rynku MA
opowiadają twórcy serwisu bizvendo
/ wywiad: Joanna Suchocka /
serwis wystartował w marcu tego roku.
mimo że dopiero stawia pierwsze kroki, już
wkrótce może sporo namieszać na rynku
ma, tj. fuzji i przejęć, w sektorze małych
i średnich przedsiębiorstw. stoi za nim
potężne narzędzie analityczne, unikalna
integracja funkcjonalności wspomagających
proces sprzedaży przedsiębiorstwa oraz
wieloletnie doświadczenie doradców biz-
nesowych. o rewolucyjnym start-upie,
serwisie bizvendo, rozmawiam z jego twór-
cami: maciejem nowakowskim i marcinem
soleckim ze smart business solutions.
Chociaż w żadnym razie nie zaniedbujemy tego
obszaru aktywności.
M.S.: Powiem więcej: jesteśmy przekonani, że
innowacyjna formuła ogłoszeń – wraz z możliwo-
ścią zamieszczania ofert kupna-sprzedaży
w językach angielskim i niemieckim, co pozwala
dotrzeć do potencjalnych inwestorów za granicą –
sprawi, że staniemy się liderem rynku ogłoszeń
kupię-sprzedam biznes w Polsce.
Czyli serwis jest konkurencyjny także
za granicą?
M.N.: Tak. Mamy świadomość, że rynek na usługi
oferowane przez nasz serwis jest w Polsce jeszcze
bardzo płytki, dlatego właściwie od samego początku
prac koncentrowaliśmy się na stworzeniu takich
funkcjonalności, które odpowiadałyby oczekiwaniom
zarówno polskich przedsiębiorców i inwestorów,
jak i użytkowników spoza naszego kraju. Serwis
jest dostępny w trzech wersjach językowych: pol-
skiej, angielskiej, niemieckiej, i zorientowany jest
na trzy rynki geograficzne: Polskę, Niemcy, Wielką
Brytanię, a dzięki zastosowanej uniwersalnej for-
mule usług wersja angielskojęzyczna jest przezna-
czona dla użytkowników z każdego zakątka globu.
Do naszego serwisu można trafić, wpisując adres
www.bizvendo.pl, www.bizvendo.de,
www.bizvendo.co.uk, www.bizvendo.com.
M.S.: Rzeczywiście, polski rynek może okazać
się zbyt mały, aby osiągnąć oczekiwany poziom
rentowności tego przedsięwzięcia. bizvendo jest
Jakie będą kolejne etapy prac nad rozwojem
bizvendo?
M.N.: bizvendo dopiero rozpoczyna działalność.
Już dzisiaj widzimy, że niektóre funkcjonalności
wymagają dalszych prac i rozwoju, chcielibyśmy
jednak, aby kolejne etapy prac nad tą koncepcją
były poprzedzone zwrotnymi informacjami
z rynku. Rozumiemy to, że wynik naszych
doświadczeń i wyobrażeń powinien przejść przez
sito surowych ocen i komentarzy użytkowników.
Wzbogaceni o tę wiedzę z pewnością przystąpimy
do realizacji kolejnych etapów. W przyszłości
chcielibyśmy rozwijać moduł finansowo-anali-
tyczny i tworzyć funkcjonalności zachęcające
użytkowników do długoterminowego korzystania
z usług naszego serwisu.
Narzędzia i funkcje serwisu bizvendo sprawdzić
możecie na www.bizvendo.pl
str_15
a algorytmy obliczają wartość przedsiębiorstwa,
pozwalając uniknąć błędu w samodzielnych obli-
czeniach. Na koniec użytkownik otrzymuje Raport
z wyceny, czyli profesjonalny dokument przedsta-
wiający sposób ustalenia wartości przedsiębiorstwa.
W takim razie skąd taka niska cena?
Czy kilkaset złotych to nie za mało?
M.N.: Jeżeli naszym celem jest edukacja i popu-
laryzacja dobrych praktyk w procesie sprzedaży
przedsiębiorstwa, dlaczego mielibyśmy pobierać
wyższą opłatę? Gdy opowiadaliśmy kolegom po fachu
o naszym przedsięwzięciu, niskie ceny dostępu
do narzędzi rzeczywiście budziły zdziwienie. My
jednak wychodzimy z innego założenia. Cena na
pewno nie może być niższa niż dobry podręcznik
dla doradcy biznesowego, ale dlaczego jej wysokość
miałaby stanowić barierę odstraszającą potencjal-
nych użytkowników? Poza tym to sam użytkownik
obsługuje narzędzie.
No właśnie: użytkownik obsługuje je
samodzielnie. Czy to nie grozi błędem?
M.S.: Jeśli użytkownik podąża ściśle za instruk-
cjami i podaje prawdziwe dane – które tak czy
inaczej zostaną zweryfikowane w procesie sprze-
daży – nie. Serwis przeszedł odpowiednie testy.
Instrukcje postępowania są na tyle klarowne, że
narzędzie z powodzeniem obsługiwać mogą osoby
o różnym stopniu zaawansowania wiedzy z zakresu
finansów i zarządzania przedsiębiorstwem. Choć
nie ukrywam, że jeśli ktoś zupełnie nie ma pojęcia,
jakimi dokumentami dysponuje, wyceny nie dokona-
na. To nie zabawka, tylko profesjonalne narzędzie,
które wymaga wprowadzenia do systemu pre-
cyzyjnie określonych danych. W wypadku gdyby
użytkownik miał problemy, może skorzystać
z porady naszych konsultantów.
A jaki jest plan promocji poszczególnych
funkcji serwisu? Oferta bizvendo jest
niezwykle bogata…
M.N.: Rzeczywiście serwis może pełnić wiele
funkcji. Ze względu na ograniczoną liczbę poten-
cjalnych klientów jednym z kluczowych celów
powodzenia projektu było właściwe dobranie wia-
rygodnych i doświadczonych partnerów, od których
wymagamy terminowości i pełnego zaangażowania.
M.S.: Nie ukrywamy, że nasz sukces biznesowy
jest w dużej mierze uzależniony od odpowied-
niego wypromowania serwisu i jego usług – więc
realizację tego zadania powierzyliśmy teamowi
THEY.PL. Najistotniejszym elementem, który
zadecydował o rozpoczęciu współpracy, był
kompleksowy charakter oferty obejmującej
działania w Internecie (pozycjonowanie, kam-
panie reklamowe, e-PR) oraz prowadzenie biura
prasowego i zarządzanie kampanią PR w mediach
tradycyjnych. Nie bez znaczenia było Wasze
doświadczenie w zakresie prowadzenia działań
reklamowych poza Polską… co jest unikalne w skali
naszego kraju. Muszę też przyznać, że jesteście
bardzo elastyczni i kreatywni, podoba nam się,
że wciąż zasypujecie nas nowymi pomysłami na
promocję serwisu…
A jaki jest plan na promocję za granicą?
M.S.: Za granicą koszty prowadzenia kampanii
są znacznie wyższe niż w Polsce, więc zadecydo-
waliśmy, że poza polskim Internetem będziemy
inwestować jedynie w najefektywniejsze kanały:
pozycjonowanie i kampanie AdWords. Co ciekawe,
pierwszy zakup wyceny firmy online miał miejsce
w Stanach Zjednoczonych. To generalnie bardziej
dojrzały rynek.
A w wypadku start-upu internetowego nie
ma znaczenia, w którym kraju powstał…
M.N.: Takie założenie przyjęliśmy na początku:
jeśli startować z nowym biznesem online,
to tylko globalnie.
jest budowanie świadomości istnienia i wartości
narzędzi udostępnianych przez bizvendo wśród
przedsiębiorców z sektora MSP.
Od początku mieliśmy świadomość, że – aby ten
biznes mógł się rozwijać – w pierwszej kolejności
musimy skupić się na promocji novum na rynku
polskim: narzędzia do wyceny i monitoringu
wartości firmy online, a dopiero później szerzej
komunikować dostępność platformy kojarzenia
stron transakcji kupna-sprzedaży firm czy
inwestycji w istniejący biznes lub start-up
i innych funkcji.
Do współpracy przy promocji serwisu
zaprosiliście naszą agencję. Opowiedzcie,
jak wygląda Wasze internetowe wejście
na rynek.
M.S.: Oficjalny start serwisu bizvendo we wszyst-
kich wersjach językowych miał miejsce 1 marca.
Promocję w polskim Internecie rozpoczęliśmy
miesiąc później. Zaczęliśmy od pozycjonowania
podstrony z narzędziem do wyceny firm. W ciągu
2 tygodni trafiliśmy do TOP3 wyników wyszuki-
wania dla słów kluczowych związanych z wyceną
biznesu. W kwietniu wystartowały kampanie
AdWords: linki sponsorowane oraz remarketing.
To na razie początek, dopiero się rozkręcamy.
I już w maju pojaiwli się pierwsi zainteresowani,
którzy dokonali 4 wycen w polskiej wersji serwisu.
Dzisiaj SEO i SEM są dla nas podstawą działań
reklamowych w Internecie, bo ich efekty są łatwo
mierzalne i błyskawicznie zauważalne, ale nie
ograniczamy się tylko do nich. Istotnym dopełnie-
niem są działania wizerunkowe i komunikacyjne
z zakresu public relations.
M.N.: Warto podkreślić, że nasze przedsięwzięcie
jest realizowane w ramach Programu Operacyjne-
go Innowacyjna Gospodarka, działanie 8.1. Nasz
projekt pozyskał dotację w roku 2011 i dzięki
środkom z UE mogliśmy znacznie szybciej wdrożyć
w życie swoją koncepcję biznesową. Oczywiście
specyfika realizacji projektów finansowanych ze
środków unijnych narzuca sztywny zakres i harmo-
nogram działań, co w przypadku biznesów urucha-
mianych w Internecie znacznie ogranicza swobodę
działania i dostosowywanie się do szybko zmienia-
jącej się wirtualnej rzeczywistości. Kluczowe dla
str_14 / ___/___ wywiad ___/ wycena firm online /
Inicjator powstania serwisu bizvendo
Wieloletni dyrektor finansowy, członek wielu
zarządów oraz rad nadzorczych. Od 2006 roku
Dyrektor Zarządzający i główny udziałowiec
Connect Finance – spółki doradztwa transakcyj-
nego, strategicznego i finansowego. Wieloletni
doradca przy transakcjach kapitałowych, ekspert
w dziedzinie wyceny i budowy strategii wzrostu
wartości firm. Realizuje projekty pozyskania
inwestorów oraz obsługuje procesy przekształceń
właścicielskich. Znawca rynku transakcji kapita-
łowych w Polsce. Pasjonat nowych technologii.
Pomysłodawca serwisu bizvendo i współzałoży-
ciel SMART Business Solutions Sp. z o.o., która
zrealizowała projekt budowy serwisu, główny
udziałowiec, Prezes Zarządu.
Maciej
Nowakowski
(‘73)
Marcin
Solecki
(‘79)
Szef projektu budowy serwisu bizvendo
Od 7 lat realizuje projekty doradcze w zakresie
controllingu i zarządzania operacyjnego w przed-
siębiorstwach produkcyjnych, handlowych i usłu-
gowych. Od 2002 roku realizuje projekty IT jako
kierownik projektów, a od roku 2009 koncentruje
się na zagadnieniach związanych z rynkiem MA.
Uczestniczy w kolejnych projektach projektach
związanych ze sprzedażą przedsiębiorstw,
podziału lub połączenia spółek. Członek organów
zarządzających spółek będących przedmiotem
przekształceń, doradca operacyjny dla zarządów
spółek będących w procesie transformacji lub
przekształceń. Specjalista zarządzania zmianą.
Zaangażowany od samego początku w projekt
budowy serwisu bizvendo jako szef projektu, współ-
założyciel SMART Business Solutions Sp. z o.o.,
udziałowiec, Wiceprezes Zarządu
Mam tu na myśli m.in. funkcję monitoringu stron,
która wyłącza kampanie, jeśli witryna jest nie-
dostępna. Menedżerom prowadzącym kampanie
SEM w Polsce zdecydowanie ułatwiłoby to życie.
str_16 / ___/___ okiem eksperta ___/ Yandex.Direct vs. Google AdWords / str_17
Jak widać, oba systemy reklamy kontekstowej są
do siebie bardzo zbliżone, ale robią te same rzeczy
w zupełnie inny sposób. Wielu reklamodawców
zarzuca systemowi Yandex.Direct kopiowanie
rozwiązań Google’a. Ja jednak uważam, że rosyj-
ski system posiada zupełnie inne funkcjonalności,
którym to właśnie Google powinien uważnie się
przyjrzeć i wprowadzić je do systemu AdWords.
z doświadczeń zespołu analityków they.pl prowadzących kampanie sem na rynkach rosyjskojęzycznych wynika, że połączenie dwóch sys-
temów reklamowych: yandex.direct oraz google adwords daje naszym klientom najlepsze efekty w postaci konwersji – głównie ze wzglę-
du na zasięg wyszukiwarek yandex oraz google.ru w połączeniu pokrywają prawie 90% rosyjskojęzycznego rynku. planując kampanie wy-
szukiwarkowe w rosji oraz w krajach dawnego związku radzieckiego, warto mieć świadomość istnienia kilku istotnych różnic technicz-
nych między dwoma najpopularniejszymi w rosji systemami reklamy kontekstowej, mającymi wpływ na sposób prowadzenia kampanii.
Yandex.Direct
vs. Google AdWords
/
Porównanie możliwości systemów reklamowych
na rynku rosyjskim
/ tekst: Mikołaj Salecki /
Mnóstwo języków interfejsu do wyboru, w tym
języków „egzotycznych”
Różne waluty i formy płatności do wyboru (przelew,
karta płatnicza). Płatności przed rozpoczęciem
kampanii lub po zakończeniu (w tym wypadku
wymagana jest umowa z Googlem).
Budżet dzienny, zarządzany manualnie
Dostępne na poziomie kampanii. Uwzględnione
praktycznie wszystkie kraje na świecie. Możliwość
targetowania na stany, województwa, miasta
a także targetowanie za pomocą promienia
CPC, CPM
Targetowanie na dużą liczbę języków, dowolny
język reklamy, strona docelowa w dowolnym języku
Google AdWords Yandex.Direct
Interfejs
Waluta,
formy płatności, budżet
Geotargetowanie
Modele rozliczania
Język kampanii
Dawniej interfejs wyłącznie po rosyjsku, aż do
roku 2008, kiedy wystartowały wersje angielska
i ukraińska. Do dzisiaj część interfejsu nadal do-
stępna jest jedynie po rosyjsku (dotyczy to zarówno
panelu zarządzania kampanią, jak i pomocy oraz
niektórych regulaminów)
Dostępne waluty: USD lub EURO. Płatności przed
rozpoczęciem kampanii. Koszt kliknięcia CPC oraz
koszty kampanii przeliczane są na systemowe
jednostki (tzw. units). 1 jednostka to 30 RUR.
Kilka możliwości wykorzystania budżetu, m.in.
ustawienia dzienne, tygodniowe lub miesięczne
Dostępne na poziomie reklam.
Szczegółowe targetowanie na terenie Rosji, Ukra-
iny, krajów z tzw. CIS. Możliwość targetowania na
wybrane kraje oraz na kontynenty (tylko wybrane
państwa). Bez promienia
CPC
Bez targetowania na języki, teksty reklam po rosyjsku,
strona docelowa po rosyjsku (jeśli jest w innym języku,
należy umieścić taką informację w tekście reklamy
Kontoreklamowe
Struktura konta
Zgodność z prawem
Słowa kluczowe
Raportowanie
kampanii
System analityczny,
śledzenie konwersji
Aplikacja desktopowa
Tekst reklamy
Dodatkowe opcje
reklamy
Automatyzacja
Sieć reklamowa –
reklamy tekstowe
Sieć reklamowa –
reklamy graficzne
Konto reklamowe można podzielić na: kampanie,
grupy reklam, reklamy i przypisane do nich słowa
kluczowe
W zależności od lokalizacji
Dostępne różne dopasowania słów kluczowych.
Możliwość dodawania słów wykluczających
zarówno na poziomie kampanii, jak i grup reklam
Dostępne raporty niestandardowe, segmentacja
danych (m.in. zasięg i częstotliwość, lokalizacje)
Tak, Google Analytics – bezpłatny.
Dostępna również płatna wersja rozszerzona
Tak, AdWords Editor
Tytuł: 25 znaków, pierwsza linia: 35 znaków, dru-
ga linia: 35 znaków, wyświetlany URL: 35 znaków
(w przypadku niektórych krajów wschodnioeu-
ropejskich i azjatyckich dopuszczalne są dłuższe
reklamy tekstowe); możliwy jeden wykrzyknik
w tekście reklamy, jeden pytajnik, dynamiczne
nagłówki; sprawdzanie zgodności automatyczne
Sitelinki, rozszerzenie lokalizacji dla wybranych
państw, narzędzie wstawiania słów kluczowych
Tak – Optymalizator Konwersji, ulepszone CPC,
automatyczne biddowanie, panel automatyzacji
Tak
Tak, konfiguracja dostępna z poziomu interfejsu
AdWords. Reklama może jednak wyświetlać się na
serwisach niemających nic wspólnego z tematyką
kampanii (np. strony zbudowane wyłącznie dla
programu AdSense)
Strukturakontaikampanii
_
Brak grup reklam. Przypisywanie słów kluczowych
bezpośrednio do reklamy
Według prawa Federacji Rosyjskiej
Dostępne różne dopasowania słów kluczowych.
Możliwość dodawania słów wykluczających. Sys-
tem automatycznie dodaje słowa wykluczające,
jeśli istnieje kolosalna różnica we współczynniku
klikalności wyszukiwanych haseł
Podstawowy zestaw raportów skuteczności
Tak, Yandex.Metrica – bezpłatny
Tak, Direct Commander
Tytuł: 33 znaki, pierwsza oraz druga linijka
reklamy: łącznie 75 znaków; brak kontroli nad
wyświetlanym adresem URL, możliwe dynamiczne
nagłówki; reklamy sprawdzane manualnie
Sitelinki, rozszerzenie lokalizacji, business card,
narzędzie wstawiania słów kluczowych
Tak – automatyczne wykluczanie słów kluczo-
wych, monitoring stron 24h, dostępnych kilka
strategii automatycznego przeprowadzania aukcji
stawek CPC
Tak
Nie, wykupowana w dziale handlowym Yandexa,
rozliczana w modelu CPM, nie ma związku
z kontem Yandex. Witryny świetnej jakości,
ręcznie weryfikowane przez pracowników Yandexa
str_19 / ___/___ bezpłatny audyt ___/ www.they.pl/bezplatny-audyt /
Zamów
str_18 / ___/___ okiem eksperta ___/ linki w plikach PDF /
test
pozycjonerów
/
Czy linki w plikach PDF pozycjonują?
/ tekst: Szczepan Przybyło /
jeden z naszych klientów miał do mnie
szereg pytań odnośnie plików pdf. inte-
resowało go głównie, czy google indek-
suje te pliki i czy mają one jakąkolwiek
wartość w kontekście pozycjonowania
stron. zapewne wielu czytelników zna
odpowiedź na pierwsze pytanie, jednak
odnośnie drugiego – nawet w branży
spotykam się z różnymi opiniami na ten
temat. postanowiłem wraz z kolegami
z działu seo wejść w rolę pogromców
mitów i prostym testem rozwiać wszelkie
wątpliwości.
Dla zrozumienia wyników naszego testu konieczna
jest jasność, jak Google podchodzi do indeksacji
plików PDF. We wrześniu ubiegłego roku Google
na blogu dla webmasterów (http://googleweb-
mastercentral.blogspot.com/) opublikował pełną
informację na ten temat. Pisze między innymi,
że indeksuje pliki PDF nieprzerwanie od roku
2001 i obecnie w indeksie jest ich jedynie…
kilkaset milionów.
No tak… Ale jak?
Google chwali się na blogu, iż jest w stanie zain-
deksować całą zawartość tekstową pliku, nieza-
leżnie od języka, w którym została stworzona.
Na tytuł pliku PDF wyświetlanego w wynikach
wyszukiwania składają się po pierwsze dane zawar-
te w meta tagach oraz anchory (czyli teksty linków
prowadzących do pliku). Google przyznaje jednak,
że nie indeksuje obrazów zawartych w plikach PDF.
Nie zawsze PDF HTML-owi równy
We wspomnianej informacji na własnym blogu
Wielki Brat podaje następującą odpowiedź na dru-
gie pytanie Klienta: „Generally links in PDF files
are treated similarly to links in HTML: they can
pass PageRank and other indexing signals, and
we may follow them after we have crawled the
PDF file.” Co więcej, Google zapewnia, że w pli-
kach PDF nie da się oznaczyć linków „nofollow”.
Co w praktyce znaczy, że każdy link zawarty
w pliku PDF jest linkiem przekazującym moc.
Jeśli chodzi o pozycje plików PDF względem stron
w języku HTML, nie ma tutaj specjalnych graty-
fikacji dla jednych bądź drugich. Często jednak
spotkać można zapytania do wyszukiwarki, dla
których te pierwsze są wyżej. Tłumaczyłbym to
faktem, że pliki PDF zawierają więcej unikalnej
treści niż przeciętna strona HTML.
Nasz test
Jako że z reguły z dużym dystansem podchodzimy
do zapewnień Google’a, postanowiliśmy zweryfi-
kować informację podaną na jego blogu, przepro-
wadzając wspomniany test.
Na jednym z firmowych blogów umieściliśmy plik
PDF z treścią związaną z marketingiem interne-
towym. Następnie zarejestrowaliśmy zupełnie
nową domenę, nieposiadającą linków. Na domenie
tej został zainstalowany firmowy CMS i opubli-
kowany artykuł dotyczący tematyki podobnej do
zawartości PDF-a z firmowego bloga. A z kolei
w treści tego pliku umieszczony został link tek-
stowy do naszej nowej domeny. Plik PDF został
podlinkowany linkami z kilku firmowych katalo-
gów stron.
Wyniki
W ciągu 4 godzin PDF znalazł się w indeksie. Stro-
na internetowa stworzona na potrzeby testu (lin-
kowana tylko i wyłącznie z pliku PDF) w indeksie
znalazła się dzień później. Po lekturze artykułu
o mechanizmie Google Percolator z marcowego
numeru naszego magazynu („magazyn.they.pl”,
nr 1 2012) szybkość indeksacji nie powinna niko-
go dziwić. Wynik jest zatem jasny: wyszukiwar-
ka Google zarówno indeksuje pliki PDF, ich
treść, jak i zlicza wszystkie linki w nich zawarte.
PDF-y mogą więc służyć pozycjonowaniu.
_
efekt
bezpie
czeństwo
UE
25 000
25
150
kompe
tencje
5 000
nasi klienci płacą jedynie 
za wymierne korzyści
gwarantujemy je naszym Klientom
dzięki jakości prowadzonych 
w ich imieniu działań
prowadzimy kampanie reklamowe 
projektów finansowanych 
ze środków unijnych
tyle wartościowych, unikalnych 
konwersji miesięcznie dostarczamy
naszym Klientom
tyle audytów usability
wykonujemy miesięcznie
tyle razy na min. nasza Cookie 
potrafi wysunąć język
na nich opieramy działania
komunikacyjne w sieci
tyle słów kluczowych pozycjonujemy
www.they.pl
www.blog.they.pl
www.facebook.com/pl.They

Contenu connexe

En vedette

Metode Mengajar Driill, Diskusi, Demonstrasi dan Penemuan
Metode Mengajar Driill, Diskusi, Demonstrasi dan PenemuanMetode Mengajar Driill, Diskusi, Demonstrasi dan Penemuan
Metode Mengajar Driill, Diskusi, Demonstrasi dan PenemuanYoshiie Srinita
 
eTwinning_2010_11_17_roskilde
eTwinning_2010_11_17_roskildeeTwinning_2010_11_17_roskilde
eTwinning_2010_11_17_roskildeEbbe Schultze
 
מגמות וחידושים בפילנתרופיה סיכום מכנס המרכז לפילנתרופיה אפקטיבית - 2015
מגמות וחידושים בפילנתרופיה   סיכום מכנס המרכז לפילנתרופיה אפקטיבית - 2015מגמות וחידושים בפילנתרופיה   סיכום מכנס המרכז לפילנתרופיה אפקטיבית - 2015
מגמות וחידושים בפילנתרופיה סיכום מכנס המרכז לפילנתרופיה אפקטיבית - 2015Eli Hurvitz
 
Vind je droombaan met LinkedIn | Universiteit van Amsterdam
Vind je droombaan met LinkedIn | Universiteit van AmsterdamVind je droombaan met LinkedIn | Universiteit van Amsterdam
Vind je droombaan met LinkedIn | Universiteit van AmsterdamRdB Communicatie
 
Как да създадем, дистрибутираме и монетизираме онлайн видео
Как да създадем, дистрибутираме и монетизираме онлайн видеоКак да създадем, дистрибутираме и монетизираме онлайн видео
Как да създадем, дистрибутираме и монетизираме онлайн видеоHristo Hristov
 
S144261_Presentation_Book_spreads
S144261_Presentation_Book_spreadsS144261_Presentation_Book_spreads
S144261_Presentation_Book_spreadsTony Pressley
 
Nouha BELAID- Les pratiques communicationnelles des internautes tunisiens sur...
Nouha BELAID- Les pratiques communicationnelles des internautes tunisiens sur...Nouha BELAID- Les pratiques communicationnelles des internautes tunisiens sur...
Nouha BELAID- Les pratiques communicationnelles des internautes tunisiens sur...Nouha Belaid
 
η διδασκαλία του ολοκαυτώματος στην ελλάδα
η διδασκαλία του ολοκαυτώματος στην ελλάδαη διδασκαλία του ολοκαυτώματος στην ελλάδα
η διδασκαλία του ολοκαυτώματος στην ελλάδαKiki Sakka
 
Drzava za gospodarstvo, 24.03.16 Vidmar, samovrteca
Drzava za gospodarstvo, 24.03.16 Vidmar, samovrtecaDrzava za gospodarstvo, 24.03.16 Vidmar, samovrteca
Drzava za gospodarstvo, 24.03.16 Vidmar, samovrtecaAleš Vidmar
 
Org-Prototyping - So gelingen Transformationen in Organisationen
Org-Prototyping - So gelingen Transformationen in OrganisationenOrg-Prototyping - So gelingen Transformationen in Organisationen
Org-Prototyping - So gelingen Transformationen in OrganisationenCZY WRK e.G.
 

En vedette (15)

Metode Mengajar Driill, Diskusi, Demonstrasi dan Penemuan
Metode Mengajar Driill, Diskusi, Demonstrasi dan PenemuanMetode Mengajar Driill, Diskusi, Demonstrasi dan Penemuan
Metode Mengajar Driill, Diskusi, Demonstrasi dan Penemuan
 
Cloud Services
Cloud ServicesCloud Services
Cloud Services
 
eTwinning_2010_11_17_roskilde
eTwinning_2010_11_17_roskildeeTwinning_2010_11_17_roskilde
eTwinning_2010_11_17_roskilde
 
מגמות וחידושים בפילנתרופיה סיכום מכנס המרכז לפילנתרופיה אפקטיבית - 2015
מגמות וחידושים בפילנתרופיה   סיכום מכנס המרכז לפילנתרופיה אפקטיבית - 2015מגמות וחידושים בפילנתרופיה   סיכום מכנס המרכז לפילנתרופיה אפקטיבית - 2015
מגמות וחידושים בפילנתרופיה סיכום מכנס המרכז לפילנתרופיה אפקטיבית - 2015
 
Vind je droombaan met LinkedIn | Universiteit van Amsterdam
Vind je droombaan met LinkedIn | Universiteit van AmsterdamVind je droombaan met LinkedIn | Universiteit van Amsterdam
Vind je droombaan met LinkedIn | Universiteit van Amsterdam
 
Webs
WebsWebs
Webs
 
Как да създадем, дистрибутираме и монетизираме онлайн видео
Как да създадем, дистрибутираме и монетизираме онлайн видеоКак да създадем, дистрибутираме и монетизираме онлайн видео
Как да създадем, дистрибутираме и монетизираме онлайн видео
 
Nacionālā attīstības plāna 2014.-2020.gadam izstrāde
Nacionālā attīstības plāna 2014.-2020.gadam izstrādeNacionālā attīstības plāna 2014.-2020.gadam izstrāde
Nacionālā attīstības plāna 2014.-2020.gadam izstrāde
 
Stagii pe Bune - Editia 1000
Stagii pe Bune - Editia 1000Stagii pe Bune - Editia 1000
Stagii pe Bune - Editia 1000
 
S144261_Presentation_Book_spreads
S144261_Presentation_Book_spreadsS144261_Presentation_Book_spreads
S144261_Presentation_Book_spreads
 
start_up 03
start_up 03start_up 03
start_up 03
 
Nouha BELAID- Les pratiques communicationnelles des internautes tunisiens sur...
Nouha BELAID- Les pratiques communicationnelles des internautes tunisiens sur...Nouha BELAID- Les pratiques communicationnelles des internautes tunisiens sur...
Nouha BELAID- Les pratiques communicationnelles des internautes tunisiens sur...
 
η διδασκαλία του ολοκαυτώματος στην ελλάδα
η διδασκαλία του ολοκαυτώματος στην ελλάδαη διδασκαλία του ολοκαυτώματος στην ελλάδα
η διδασκαλία του ολοκαυτώματος στην ελλάδα
 
Drzava za gospodarstvo, 24.03.16 Vidmar, samovrteca
Drzava za gospodarstvo, 24.03.16 Vidmar, samovrtecaDrzava za gospodarstvo, 24.03.16 Vidmar, samovrteca
Drzava za gospodarstvo, 24.03.16 Vidmar, samovrteca
 
Org-Prototyping - So gelingen Transformationen in Organisationen
Org-Prototyping - So gelingen Transformationen in OrganisationenOrg-Prototyping - So gelingen Transformationen in Organisationen
Org-Prototyping - So gelingen Transformationen in Organisationen
 

Plus de THEY.PL - Digital Marketing Agency (11)

Magazyn THEY.PL - nr 14 (2016)
Magazyn THEY.PL - nr 14 (2016)Magazyn THEY.PL - nr 14 (2016)
Magazyn THEY.PL - nr 14 (2016)
 
Magazyn THEY.PL - nr 12 (2015)
Magazyn THEY.PL - nr 12 (2015)Magazyn THEY.PL - nr 12 (2015)
Magazyn THEY.PL - nr 12 (2015)
 
Magazyn THEY.PL - nr 11 (2015)
Magazyn THEY.PL - nr 11 (2015)Magazyn THEY.PL - nr 11 (2015)
Magazyn THEY.PL - nr 11 (2015)
 
Magazyn THEY.PL - nr 10 (2015)
Magazyn THEY.PL - nr 10 (2015)Magazyn THEY.PL - nr 10 (2015)
Magazyn THEY.PL - nr 10 (2015)
 
Magazyn THEY.PL - nr 9 (2014)
Magazyn THEY.PL - nr 9 (2014)Magazyn THEY.PL - nr 9 (2014)
Magazyn THEY.PL - nr 9 (2014)
 
Magazyn THEY.PL - nr 8 (2014)
Magazyn THEY.PL - nr 8 (2014)Magazyn THEY.PL - nr 8 (2014)
Magazyn THEY.PL - nr 8 (2014)
 
Magazyn THEY.PL - nr 6 (2013)
Magazyn THEY.PL - nr 6 (2013)Magazyn THEY.PL - nr 6 (2013)
Magazyn THEY.PL - nr 6 (2013)
 
Magazyn THEY.PL - nr 4 (2013)
Magazyn THEY.PL - nr 4 (2013)Magazyn THEY.PL - nr 4 (2013)
Magazyn THEY.PL - nr 4 (2013)
 
Magazyn THEY.PL - nr 3 (2012)
Magazyn THEY.PL - nr 3 (2012)Magazyn THEY.PL - nr 3 (2012)
Magazyn THEY.PL - nr 3 (2012)
 
Magazyn THEY.PL - nr 1 (2012)
Magazyn THEY.PL - nr 1 (2012)Magazyn THEY.PL - nr 1 (2012)
Magazyn THEY.PL - nr 1 (2012)
 
Raport "Marketing internetowy na największych rynkach Europy"
Raport "Marketing internetowy na największych rynkach Europy"Raport "Marketing internetowy na największych rynkach Europy"
Raport "Marketing internetowy na największych rynkach Europy"
 

Magazyn THEY.PL - nr 2 (2012)

  • 1. [02]lipiec 2012 bizvendo rewolucja na rynku MA Test pozycjonerów czy PDF pozycjonują? Yandex.Direct vs. Google AdWords Większa sprzedaż dzięki web usability Totalna personalizacja kampanii internetowych Depozycjonowanie nowe zagrożenie ze strony konkurencji
  • 2. NIEREGULARNIK AGENCJI MARKETINGU INTERNETOWEGO THEY.PL zeszyt 2 / lipiec 2012 _ THEY.PL Sp. z o.o. Sp. k. ul. Czerniowiecka 12 02-705 Warszawa tel. 22 254 42 43 e-mail: they@they.pl www.they.pl _ Redakcja: Joanna Suchocka Projekt, skład, okładka: Ortografika Druk: Profesjadruk _ Nakład: 2000 egzemplarzy _ © THEY.PL Sp. z o.o. Sp. k., Warszawa 2012 Powielanie dozwolone pod warunkiem podania źródła Printed in Poland _ PL ISSN 2084-2244 _ Wydawcą nieregularnika „magazyn.they.pl” jest THEY.PL Sp. z o.o. Sp. k. ul. Czerniowiecka 12 02-705 Warszawa KRS: 0000403551, NIP: 521-362-34-89, REGON: 145901831 Opinie wyrażone w niniejszej publikacji są jedynie opiniami autorów. THEY.PL Sp. z o.o. Sp. k., ani żadna osoba działająca w jej imieniu, nie ponosi odpowiedzialności za sposób wykorzystania informacji zawartych w niniejszej publikacji. spis treści / 5. ____________________ / Wstępniak / 6. ___ okiem eksperta ____ / Totalna personalizacja / Kampanie internetowe ściśle targetowane 8. ___ okiem eksperta ____ / Usability / Po co ci ta cała optymalizacja? 11. ___ okiem eksperta ____ / Depozycjonowanie / Nowe zagrożenie ze strony konkurencji 12. ___ wywiady ________ / Wycena firm online / O rewolucji na rynku MA opowiadają twórcy serwisu bizvendo 16. ___ okiem eksperta ____ / Yandex.Direct vs. Google AdWords / Porównanie możliwości systemów reklamowych na rynku rosyjskim 18. ___ okiem eksperta _____ / Test pozycjonerów / Czy linki w plikach PDF pozycjonują? 19. ____________________ / Bezpłatny audyt / Skorzystaj z darmowego audytu SEM / SEO / UX
  • 3. str_5 / ___/___ wstępniak ___/ / Maciej Miszczuk Dyrektor Zarządzający / THEY.PL Od ponad 5 lat w branży marketingu internetowe- go i e-commerce, wcześniej związany z branżą corporate finance. Miłośnik snowboardu, warszawskiego przedwojennego modernizmu, Berlina, jazzu, mopsów i swoich przyjaciół. Szczepan Przybyło Dyrektor SEO / THEY.PL 27 lat, w branży od 6. W wieku 22 lat został prezesem jednej z pierwszych agencji SEM/SEO w Polsce. Jeden z pomysłodawców i założycieli agencji THEY.PL. Prywatnie szczęśliwy mąż oraz ojciec dwójki dzieci. Częściej aniżeli z rodziną ma kontakty z wyszukiwarką Google. Leszek Rycharski Analityk SEM / THEY.PL W branży od 5 lat. Zanim dołączył do zespołu THEY.PL odbył staż w jednym z największych wortali technologicznych w Polsce, pracował w sieci reklamowej, prowadził własny sklep internetowy i firmę tworzącą strony WWW. W HTML-ach, UX-ach, CTR-ach i innych paskudztwach utkwił tak głęboko, że nie wyobraża sobie pracy niezwiązanej z Internetem. Mikołaj Salecki Starszy Analityk SEM / THEY.PL Z branżą e-marketingu związany od dwóch lat, wcześniej pełnił funkcję specjalisty w Polbank EFG SA. Zawodowo zajmuje się tworzeniem i realizacją strategii marketingu internetowego. Prywatnie realizator dźwięku, producent muzyczny i pasjonat nowych brzmień. Joanna Suchocka Menedżer PR / THEY.PL Z e-marketingiem związana od trzech lat. Jej droga zawodowa w branży wiodła od copywritingu do e-PR. Po godzinach wykładow- czyni akademicka. Prywatnie wielka miłośniczka teatru absurdu, twórczości Oberju i wyżłów węgierskich. autorzy numeru / wstęp niak / Szanowni Państwo, Pierwszy numer „magazynu.they.pl” spotkał się z ciepłym przyjęciem i słowami uznania. Bardzo Wam dziękujemy i zapewniamy, że w dalszym ciągu chcemy iść tym torem, albowiem świadomi Klienci, wybierający wartość, to dla nas rzecz nieoceniona. W drugim numerze nacisk kładziemy na EFEKT, który w Internecie, jak nigdzie indziej, potrafimy bardzo precyzyjnie zmierzyć i wycenić. Chcemy też pokazać sens, a właściwie bezsens działania na szkodę konkurencji w przypadku pozycjonowania, fachowość i wartość audytów usability oraz specyfikę prowadzenia kampanii reklamowych w rosyjskich wyszukiwarkach: Yandexie i Google.ru. Rozmawiamy także z twórcami bizvendo, świetnego start-upu, który naszym zdaniem w dużym stopniu przyczyni się do otworzenia oczu polskim (i nie tylko) przedsiębiorcom na wartość ich firm i wagę profesjonalnej wyceny biznesu w procesie sprzedaży i kojarzenia inwestorów.Tak, by patrzyli na swoje firmy przez pryzmat wartości i sensu ich budowania – nie tylko dla uzyskania bieżącej płynności, ale przede wszystkim dla uzyskania wysokiej stopy zwrotu przy sprzedaży biznesu. Życzę Państwu miłej lektury, Maciej Miszczuk Dyrektor Zarządzający THEY.PL
  • 4. str_7str_6 / ___/___ okiem eksperta ___/ totalna personalizacja / totalna personalizacja / Kampanie internetowe ściśle targetowane / tekst: Maciej Miszczuk / Marketing internetowy ciągle ewoluuje w kierunku totalnej personalizacji – o użytkownikach, inaczej: o ludziach, nigdy nie wiedzieliśmy tyle co teraz. A wiemy coraz więcej: Google i social media mówią nam wszystko, wiemy, jacy ludzie czego szukają w Internecie, wiemy, co lubią robić, co jeść, gdzie bywać, jakiej słuchają muzyki, czym się interesu- ją. Możemy im podać reklamę na widelcu. Jeżeli nasz produkt czy usługa są przyzwoitej jakości, strona internetowa wygląda porządnie, a cena (lub inny istotny czynnik) jest dobra, nie ma szans, żeby dobrze stargetowana kampania reklamowa w Internecie się nie powiodła. Na porządku dziennym są kampanie w mediach społecznościowych, gdzie możemy dotrzeć z re- klamą do 50 wymarzonych przyszłych klientów. Ciągłe zmiany w Google’u prowadzą do tego, by nasze reklamy oglądali głównie ludzie, którzy tych reklam oczekują – reklamy bardzo precyzyjnie tar- getujemy ze względu na zainteresowania, wiek, miejsce zamieszkania, hobby, oglądane strony, czy też próbujemy pozyskać użytkowników poprzez inne formy targetowania behawioralnego, w tym przez niezawodny remarketing. Wszystko to pozwala: a) zaoszczędzić sporo pieniędzy reklamodawcom – dezaktualizuje się słynny syndrom 50/50 w kosz- tach marketingowych, czyli 50% pieniędzy na re- klamę wyrzucanych jest w błoto, ale nie do końca wiadomo, które 50% – e-marketerzy wiedzą, na co wydawana jest niemal każda złotówka klienta, i że nie jest marnowana, b) z chirurgiczną precyzją selekcjonować użytkow- ników z grupy docelowej i docierać do nich i w dużej skali (jak TV czy ogólnopolska gazeta), i w znacz- nie mniejszej (do ściśle zainteresowanej grupy), c) przerzucić nieefektywne budżety z niektórych tradycyjnych mediów do Internetu, d) komunikować się z klientami i potencjalnymi klientami tu i teraz, online, w czasie rzeczywistym, jednocześnie oferując usługi lub produkty, które pozostaną w umysłach ludzi na miesiące czy lata, e) poznać potrzeby klientów „w 5 minut” – ich plany, zainteresowania, marzenia – po to, by pomagać im je zaspokajać, f) kreować rzeczywistość dużo szybciej, łatwiej i taniej niż za pomocą tradycyjnych mediów, szczególnie jeżeli nie dysponujemy kilkumiliono- wym budżetem na reklamę. Firmy, które potrafią prowadzić komunikację z użytkownikami Internetu, ciągle wyprzedzają tradycyjnych graczy. Te jednak, które potrafią robić to najlepiej, idą jeszcze dalej, czyli pozyskują w sposób całkowicie legalny i powszechny nie- zwykle precyzyjne dane swoich potencjalnych klientów: imię, nazwisko, e-mail, telefon, niekiedy informacje o oczekiwanym produkcie, opis pasji i zainteresowań – wówczas wiedzą o potencjalnych klientach prawie wszystko. Era kampanii formularzowych, dotychczas prowadzonych głównie przez banki i firmy ubezpieczeniowe, nadchodzi właściwie w każdej branży. THEY.PL idzie jeszcze dalej. Chcąc pomóc współ- pracującym firmom pozyskiwać klientów w spo- sób bezpośredni, obsługuje całe procesy sprzedaży. Nasz klient otrzymuje pełne dossier swojego potencjalnego klienta. To działanie rzeczywiście otwiera oczy wielu osobom na marketing interne- towy, na łatwość pozyskania nowych klientów. Lepiej opublikować reklamę za 25 000 zł w gazecie, by zwrócić uwagę niewielkiej liczby przypadkowych osób, średnio zainteresowanych produktem, czy wydać 25 000 zł na reklamę inter- netową, bardzo precyzyjnie stargetowaną, i pozyskać dane na przykład 500 osób: ich imię, nazwisko i numer telefonu – i to osób poszuku- jących produktu, który oferujemy? To pytanie retoryczne. Wiele firm uznało to za czynnik determinujący podjęcie zmasowanych działań online, rezygnując z form tradycyjnej reklamy. W ujęciu kosztowym reklama internetowa wy- pada znacznie lepiej niż reklama tradycyjna i przy ograniczonych budżetach marketingowych z pewnością jest bardziej skuteczna.Totalna per- sonalizacja Internetu i zorientowany na EFEKT e-marketing znacząco zmieniają proporcje w mar- ketingowym mixie na rzecz reklamy www, której efektywność kosztowa jest nie do podważenia. nadeszła era totalnej personalizacji kampanii reklamowych w internecie. jak to wygląda w zestawieniu z rentownością kampanii, oczekiwaną stopą zwrotu i liczbą pozyskanych klientów nie tylko na teraz, ale i na lata? _
  • 5. str_9str_8 / ___/___ okiem eksperta ___/ usability / us ability / Po co ci ta cała optymalizacja? / tekst: Leszek Rycharski / czym właściwie jest usability? wikipedia podaje: „użyteczność (ang. usability) – własność produktów decydująca o ich jakości użytkowej.” niewiele to wyjaśnia, prawda? Samo pojęcie nie należy do elementarnych, dlatego dla uproszczenia w tym artykule skoncentruję się na użyteczności stron internetowych, czyli web usability. W dalszej części artykułu, pisząc „usabi- lity”, będę miał na myśli „web usability”. Web usability oznacza łatwość, z jaką internau- ta jest w stanie znaleźć na stronie interesujące go informacje lub wykonać pożądaną akcję. Użyteczność stron www powinniśmy rozumieć właśnie tak: intuicyjnie. Na dobre usability składają się m.in.: // architektura informacji // układ elementów // nawigacja // kolorystyka // czytelność tekstu To nie jedyne elementy, ale zdecydowanie najważniejsze. Po co? Jaki jest cel przykładania wagi do użyteczności? Najkrócej: dobre usability zwiększa sprzedaż. Albo inaczej: słabe usability ją obniża. Człowiek jest niecierpliwy. Bombardowany kilkoma tysią- cami przekazów reklamowych dziennie uodpornił się na oferty handlowe. Masz 3 sekundy, by przy- kuć jego uwagę. Internauta nie ma tolerancji na marnowanie jego czasu. Dlatego słabe usability implikuje jedno: użytkownik opuszcza twoją stro- nę. Przedstawię to na uproszczonym schemacie z rysunku 1. Zakładając, że obie strony oferują identyczny produkt, to serwis z lepszym usabili- ty może liczyć na znacznie więcej klientów. Samo usability nie wystarczy Trzeba jednak mieć na uwadze, że ostatecznie liczy się oferta. Nawet jeśli masz idealne usability, ale twoja oferta handlowa jest słaba, sprzedaż także będzie niska. Dlatego w pierwszej kolejności należy stworzyć dobrą ofertę, a w drugiej nie wol- no zaniedbywać usability. Zależność między usabi- lity a ofertą handlową ukazuje rysunek 2. na s. 10. Ale jak to zrobić? Na przestrzeni lat usability badało wielu anali- tyków. Najsłynniejszym z nich jest niewątpliwie Jacob Nielsen, który w 1990 r. wraz z Ralfem Molichem przedstawił 10 zasad interakcji czło- wiek-maszyna, które dziś potocznie zwane są „heurystyką Nielsena”. Oto one: 1. Pokazuj status systemu. 2. Zachowaj zgodność pomiędzy systemem a rzeczywistością. 3. Daj użytkownikowi pełną kontrolę. 4. Trzymaj się standardów i zachowaj spójność. 5. Zapobiegaj błędom. 6. Pozwalaj wybierać zamiast zmuszać do pamiętania. 7. Zapewnij elastyczność i efektywność. 8. Dbaj o estetykę i umiar. 9. Zapewnij skuteczną obsługę błędów. 10. Zadbaj o pomoc i dokumentację. Ich uniwersalny charakter sprawia, że mimo upływu lat nadal są aktualne. Jednak dla osób, które nie zajmują się zawodowo projektowaniem uży- teczności, mogą być niejasne. Przybliżmy poszcze- gólne punkty w odniesieniu do stron internetowych. Rysunek 1. Jak działa usability Słabe usability Dobre usability Internauci szukają na stronie informacji o ofercie Internauci szukają na stronie informacji o ofercie Nie mogąc znaleźć informacji, zniecierpliwieni internauci opuszczają stronę Internauci łatwo ją znajdują Tylko część internautów zapozanje się z ofertą
  • 6. str_10 / ___/___ okiem eksperta ___/ usability / 1. Pokazuj status systemu Po każdej akcji użytkownik powinien otrzymać informację zwrotną od serwisu. Gdy dodajemy produkt do koszyka w sklepie internetowym, powinniśmy zobaczyć komunikat, który potwier- dza dokonanie akcji. Gdy przelewamy pieniądze przez Internet, powinniśmy otrzymać komunikat, że transakcja została wykonana. Gdy wypełni- liśmy formularz kontaktowy, powinniśmy być poinformowani, że został on wysłany. Gdy wysy- łamy e-mail, powinniśmy widzieć, że wiadomość została wysłana. Przykłady można mnożyć. 2. Zachowaj zgodność pomiędzy systemem a rzeczywistością Komunikaty od strony www powinny być jasne i zrozumiałe, najlepiej w „ludzkim” języku, bez technicznego żargonu. 3. Daj użytkownikowi pełną kontrolę Internauta chce mieć swobodę w czasie pobytu na stronie i nie chce się obawiać, że wykonanie pewnej akcji ją ograniczy. Należy pozwolić mu zmieniać zdanie, cofać wcześniejsze decyzje, np. zmienić zawartość koszyka w sklepie interne- towym lub w ogóle przerwać proces zakupowy. Oczywiście nie należy do tego zachęcać, ale nie wolno tego uniemożliwiać. Chodzi o poczucie kontroli użytkownika. Udostępnianie zbyt dużej liczby możliwości (mnogość wyboru) również może owocować utratą kontroli. 4. Trzymaj się standardów i zachowaj spójność Czasem oryginalność szkodzi. Na przykład logo w lewym górnym rogu strony to standard. Jeśli chcesz postawić na unikalność, nie rób tego kosz- tem użyteczności. 5. Zapobiegaj błędom To lepsze rozwiązanie niż komunikowanie o nich po fakcie. Ma to szczególne znaczenie przy wypeł- nianiu formularzy. Jeśli oczekujesz określonej formy kodu pocztowego, poinformuj o tym przed wypełnieniem formularza, a nie po fakcie. 6. Pozwalaj wybierać zamiast zmuszać do pamiętania Użytkownik ma za dużo na głowie, by pamiętać, co oznaczają poszczególne pozycje menu lub jaką opcję wybrał przed chwilą. Dlatego strona powinna być zaprojektowana tak, by jej zawartość była jasna na pierwszy rzut oka. 7. Zapewnij elastyczność i efektywność Na pierwszym planie powinny być widoczne funkcje elementarne. Opcje zaawansowane, dla doświadczonego użytkownika, też powinny być łatwo dostępne, ale ich ekspozycja nie może odbywać się kosztem funkcji podstawowych. Dobrym przykładem jest Google. Prosta wyszuki- warka jest dostępna od razu, a dostęp do funkcji zaawansowanych jest widoczny, lecz nie przy- ćmiewa głównego narzędzia. 8. Dbaj o estetykę i umiar Należy usunąć ze strony funkcje, które nie są uży- wane lub używane bardzo rzadko. Widoczne powin- no być to, co jest potrzebne. Estetyka oznacza także odpowiedni dobór kolorów oraz czcionek. Piękna grafika poprawia użyteczność (każdy woli przeby- wać w ładnym środowisku), lecz nie na tyle, by mogła być przedkładana ponad pozostałe heurystyki. 9. Zapewnij skuteczną obsługę błędów Użytkownikowi zdarzają się błędy. Powinien być wów- czas poinformowany, co się stało, dlaczego i co powi- nien zrobić. Najczęstszym błędem jest tzw. 404, czy- liwejściewdanejdomenienastronę,któranieistnieje. 10. Zadbaj o pomoc i dokumentację Pomoc i dokumentacja to wszelkiego rodzaju in- strukcje i porady, jak korzystać ze strony interne- towej, np. w postaci FAQ. Są konieczne w przypad- ku rozbudowanych webaplikacji, np. systemu do gry na giełdzie czy sklepu internetowego, jednak w przypadku większości stron internetowych, np. wizytówek firm, takie informacje są niepo- trzebne. Użytkownicy nie mają problemu z obsługą prostego serwisu, składającego się z kilku podstron informacyjnych. Po prostu zrób to! Już wiesz, dlaczego usability ma znaczenie i na co zwrócić uwagę. Jeśli jesteś przekonany, że twoja oferta jest dobra, warto rozważyć, czy poprawa użyteczności strony nie zwiększy twoich przycho- dów najniższym kosztem. Słabe usability brak sprzedaży niska sprzedaż średnia sprzedaż wysoka sprzedażDobre usability Słaba oferta Dobra oferta Rysunek 2. Zależność między usability a ofertą handlową de pozycjonowanie / Nowe zagrożenie ze strony konkurencji / tekst: Szczepan Przybyło / zapewne wiele osób pamięta słynną stycz- niową akcję, podczas której google na- łożył karę w postaci filtru na popularne polskie serwisy, m.in. ceneo, nokaut, skąpiec. strony te nie wyświetlały się w wynikach wyszukiwania dla zapytań kluczowych. google argumentował, iż wyżej wymienieni w celu pozycjonowania ponoć korzystają z swl-i, czyli systemów wymiany linków, bądź pozyskują linki odpłatnie – co jest wbrew wytycznym google dla webmasterów. A wszystko zaczęło się od słów Kaspara Szymań- skiego, pracownika Google’a: „Zespół Google Search Quality zajął się kwestią kupowania linków przez popularne polskie witryny i podjął odpowiednie kroki w tych wypadkach, gdzie zaistniała taka potrzeba. Mamy nadzieję, że z czasem więcej kli- entów SWL-i przemyśli swoją strategię zdobywania linków.” Czy zatem możliwe jest zaszkodzenie konkurencji poprzez dodanie czyjejś strony do systemów wymiany linków? Zrobiło się niebezpiecznie Moim zdaniem jest to możliwe, a na pierwszy rzut oka wydaje mi się to bardzo łatwe do wykonania. Co więcej, gdybyśmy przeprowadzili odpowiednie testy, jestem przekonany, że doszlibyśmy do wnio- sku, iż łatwiej i szybciej jest zdepozycjonować daną stronę niż wypozycjonować ją na dodat- kowe trudne słowo kluczowe. Google podąża w niebezpiecznym kierunku. Bardzo mocno liczymy na to, że to się zmieni. Do niedawna, gdy strona spadała z jakichś przyczyn w wynikach wyszukiwania, wysyłało się wiadomość w Narzę- dziach dla Webmastera i odpowiedzi Google’a były prawie natychmiastowe. Dzięki temu, jeżeli udało się go przekonać, że nie my jesteśmy autorami poszczególnych przyczyn spadków albo że jesteś- my autorami, ale obiecujemy poprawę, to strona w miarę szybko odzyskiwała swoje pozycje. Dzisiaj support Google’a działa jak maszyna: bezrefleksyjnie. Niezależnie kto wyśle spamreport, niezależnie kto złamał regulamin (webmaster, właściciel albo ktoś, kto próbuje zaszkodzić), Google zawsze karze nałożeniem filtru lub zbanowaniem tylko i wyłącznie właściciela/webmastera. Na do- datek odpowiedzi ze strony supportu przychodzą z miesięcznym opóźnieniem, przez co do momen- tu wyjaśnienia i odblokowania strony cały czas mamy nałożoną karę. Jak się bronić? Na forach pozycjonerskich co rusz pojawiają się informacje od webmasterów, że zauważyli nowe linki do swoich stron z nieznanych źródeł. Z reguły linków tych były setki, a nawet tysiące. Świadczy to o tym, iż pierwsze próby depozycjonowania stron mają właśnie miejsce i niestety niejedno- krotnie kończą się sukcesem. Bronić się możemy na różne sposoby: w każdym systemie wymiany linków kontakt z administra- cją wystarczy do zablokowania swojej strony internetowej, by inni nie mogli do niej linkować – w części systemów istnieją funkcje pozwalające chronić naszą domenę bez konieczności kontaktu z obsługą systemu. Nie tędy droga, Google Pozostaje jedynie liczyć na rozsądek zespołu Google Search Quality. Niestety zabrakło go w przypadku próby eliminacji systemów wymiany linków. Cała operacja powinna przebiegać odwrotnie. To nie strony docelowe powinny cierpieć w pierwszej kolejności. Na początek Google powinien zbanować wszystkie domeny biorące udział w systemach wymiany linków (strony, na których wyświetlane są linki z SWL-i). Uzyskanie listy takich stron dla Google’a nie powinno stanowić żadnego problemu. Finalnie strony linkowane z tych systemów spadłyby tak czy inaczej, a Google nie stworzył- by obecnej luki, jaką jest faktyczna możliwość depozycjonowania stron przy użyciu systemów wymiany linków. __ str_11 / ___/___ okiem eksperta ___/ depozycjonowanie /
  • 7. str_13str_12 / ___/___ wywiad ___/ wycena firm online / Czym jest bizvendo? Skąd pomysł na taki biznes? Maciej Nowakowski: Na pomysł stworzenia serwisu przeznaczonego dla inwestorów oraz przedsiębiorców zainteresowanych sprzedażą swoich firm wpadliśmy już kilka lat temu. bizvendo zaprojektowaliśmy jako serwis udostęp- niający unikalne połączenie platformy ogłoszenio- wej z zaawansowanym merytorycznie narzędziem finansowym do wyceny wartości firmy oraz do value managementu, czyli zarządzania wartością firm. Podaż profesjonalnych narzędzi online’owych w Polsce jest wciąż bardzo słaba. Pracując w branży doradczej, widzieliśmy wyraźnie tę lukę. Pomysł dojrzewał przez dwa lata i dzięki pozyska- niu na ten cel środków unijnych w końcu mogli- śmy go zrealizować. To, co wyróżnia nasz serwis od podobnych rozwiązań w Polsce i na świecie, to jego funkcjonalność – wykraczająca zdecydowa- nie poza prostą formułę portalu ogłoszeniowego stosowaną przez konkurencję. Marcin Solecki: I to należy wyraźnie podkreślić: bizvendo to nie tylko platforma kojarząca inwes- torów z przedsiębiorcami i pomysłodawcami start-upów, nasz serwis to także potężne narzę- dzie analityczne, umożliwiające wykonywanie wycen sprzedawanych firm oraz monitorowanie zmian ich wartości w czasie. Dodatkowo dostar- czamy naszym użytkownikom w pełni automa- tyczną usługę przygotowania skróconego memo- randum informacyjnego, którego wykorzystanie w procesie sprzedaży firmy zdecydowanie podnosi atrakcyjność oferty. bizvendo zawiera wbudowa- ne profesjonalne algorytmy i dane wskaźnikowe, dzięki którym użytkownik dokonuje wyceny firmy samodzielnie, bez konieczności posiadania specja- listycznej wiedzy w tym zakresie – zastrzeżonej do tej pory dla profesjonalnych firm doradczych. M.N.: Naszym zdaniem bizvendo to rewolucja na rynku fuzji i przejęć w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw. Drogie dotychczas usługi wyceny firmy i przygotowania memorandum informacyj- nego dzięki naszemu serwisowi stają się dostępne dla wszystkich. Jako doradcy, wspierający polskie firmy z sektora MSP od lat, doskonale znacie rynek. To nie przypadek, że akurat Wy rozpoczynacie tę rewolucję… M.N.: Od lat obserwujemy rosnącą świadomość i zainteresowanie polskich przedsiębiorców tema- tyką wycen oraz planowego budowania wartości firmy. Coraz częściej też można spotkać się z opi- nią, że firma to taki sam produkt jak każdy inny. Jej wartość należy budować w planowy, przemyślany sposób, a to możliwe jest jedynie dzięki zrozumie- niu, jak ta wartość może zmieniać się w czasie, od czego zależy. bizvendo pomoże przedsiębiorcom zrozumieć proces budowania wartości firmy, zmierzy tę wartość, opakuje „produkt” i napisze do niego instrukcję obsługi – memorandum infor- macyjne – po to, by w finale doprowadzić do oczekiwanej transakcji sprzedaży. M.S.: Z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że wielu polskim przedsiębiorcom wciąż obce są za- gadnienia związane z wyceną firmy i nie potrafią samodzielnie oszacować wartości posiadanego majątku w postaci przedsiębiorstwa. Mamy świa- domość, że wiele transakcji sprzedaży firm prze- prowadzanych jest w sposób nieprofesjonalny, na podstawie kryteriów niemających pokrycia w rzeczywistości. Zapewne jedną z przyczyn takiej sytuacji jest postrzeganie usług doradztwa biznesowego jako czegoś elitarnego. Wycena wykonywana przez zewnętrznego doradcę jest po prostu droga. Dla średniej wielkości przedsiębior- stwa, którego przychody wahają się w granicach 10–20 mln zł rocznie, to kwoty rzędu 15–50 tys. zł. Z tego względu większość przedsiębiorców planu- jących dokonanie zakupu lub sprzedaży biznesu zazwyczaj opiera się na intuicji. Rezygnują z usług doradców, nie zdając sobie sprawy, że to tak naprawdę niewielki ułamek ceny, jaką wynegocjo- wać by mogli, posiadając profesjonalnie przygo- towane memorandum informacyjne i fachowe wsparcie w negocjacjach. M.N.: Nasz serwis ma na celu dotrzeć do takich przedsiębiorców i menedżerów, by dostarczyć im know-how w przystępnej formie, wraz z goto- wymi narzędziami do samodzielnego wykonania wyceny. Chcielibyśmy, aby nasz serwis był przede wszystkim powszechnie dostępnym profesjonal- nym narzędziem umożliwiającym przygotowanie firmy do sprzedaży w długim horyzoncie czasowym, a nie wyłącznie platformą kupię‑sprzedam biznes. zatem z założenia „międzynarodowy”. Rozważamy również uruchomienie kolejnych wersji językowych: hiszpańskiej, portugalskiej, włoskiej i francuskiej, i dedykowanych wersji lokalnych bizvendo. Tworzenie takiego serwisu to ogromne wyzwanie organizacyjne i finansowe. Jesteśmy na etapie organizowania dodatkowych funduszy na dalsze prace. Drugą fazę rozwoju planujemy rozpocząć w czwartym kwartale bieżącego roku. To uniwersalna formuła? Ale którą z meto- dologii z metodologii wycen wykorzystuje bizvendo? M.S.: Bazujemy na trzech dobrze znanych, stosowanych na całym świecie metodach wycen, reprezentujących wszystkie najważniejsze grupy wycen: dochodowe, majątkowe i tzw. rynkowe (porównawcze). Narzędzie do wyceny umożliwia określenie wartości firmy z wykorzystaniem każdej z tych metod indywidualnie lub z zastosowaniem kombinacji wartości poszczególnych wycen. Czy przeciętny użytkownik będzie wiedział, którą metodę wybrać? M.S.: Bez obaw, po zalogowaniu użytkownik ma dostęp do szczegółowych informacji na temat każdej metody. Narzędzie prowadzi go krok po kroku przez cały proces wyceny, system określa, jakie dane wpi- sywać w kolejnych polach i w których dokumentach firmowych można znaleźć o nich informację, wycena firm online / O rewolucji na rynku MA opowiadają twórcy serwisu bizvendo / wywiad: Joanna Suchocka / serwis wystartował w marcu tego roku. mimo że dopiero stawia pierwsze kroki, już wkrótce może sporo namieszać na rynku ma, tj. fuzji i przejęć, w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw. stoi za nim potężne narzędzie analityczne, unikalna integracja funkcjonalności wspomagających proces sprzedaży przedsiębiorstwa oraz wieloletnie doświadczenie doradców biz- nesowych. o rewolucyjnym start-upie, serwisie bizvendo, rozmawiam z jego twór- cami: maciejem nowakowskim i marcinem soleckim ze smart business solutions. Chociaż w żadnym razie nie zaniedbujemy tego obszaru aktywności. M.S.: Powiem więcej: jesteśmy przekonani, że innowacyjna formuła ogłoszeń – wraz z możliwo- ścią zamieszczania ofert kupna-sprzedaży w językach angielskim i niemieckim, co pozwala dotrzeć do potencjalnych inwestorów za granicą – sprawi, że staniemy się liderem rynku ogłoszeń kupię-sprzedam biznes w Polsce. Czyli serwis jest konkurencyjny także za granicą? M.N.: Tak. Mamy świadomość, że rynek na usługi oferowane przez nasz serwis jest w Polsce jeszcze bardzo płytki, dlatego właściwie od samego początku prac koncentrowaliśmy się na stworzeniu takich funkcjonalności, które odpowiadałyby oczekiwaniom zarówno polskich przedsiębiorców i inwestorów, jak i użytkowników spoza naszego kraju. Serwis jest dostępny w trzech wersjach językowych: pol- skiej, angielskiej, niemieckiej, i zorientowany jest na trzy rynki geograficzne: Polskę, Niemcy, Wielką Brytanię, a dzięki zastosowanej uniwersalnej for- mule usług wersja angielskojęzyczna jest przezna- czona dla użytkowników z każdego zakątka globu. Do naszego serwisu można trafić, wpisując adres www.bizvendo.pl, www.bizvendo.de, www.bizvendo.co.uk, www.bizvendo.com. M.S.: Rzeczywiście, polski rynek może okazać się zbyt mały, aby osiągnąć oczekiwany poziom rentowności tego przedsięwzięcia. bizvendo jest
  • 8. Jakie będą kolejne etapy prac nad rozwojem bizvendo? M.N.: bizvendo dopiero rozpoczyna działalność. Już dzisiaj widzimy, że niektóre funkcjonalności wymagają dalszych prac i rozwoju, chcielibyśmy jednak, aby kolejne etapy prac nad tą koncepcją były poprzedzone zwrotnymi informacjami z rynku. Rozumiemy to, że wynik naszych doświadczeń i wyobrażeń powinien przejść przez sito surowych ocen i komentarzy użytkowników. Wzbogaceni o tę wiedzę z pewnością przystąpimy do realizacji kolejnych etapów. W przyszłości chcielibyśmy rozwijać moduł finansowo-anali- tyczny i tworzyć funkcjonalności zachęcające użytkowników do długoterminowego korzystania z usług naszego serwisu. Narzędzia i funkcje serwisu bizvendo sprawdzić możecie na www.bizvendo.pl str_15 a algorytmy obliczają wartość przedsiębiorstwa, pozwalając uniknąć błędu w samodzielnych obli- czeniach. Na koniec użytkownik otrzymuje Raport z wyceny, czyli profesjonalny dokument przedsta- wiający sposób ustalenia wartości przedsiębiorstwa. W takim razie skąd taka niska cena? Czy kilkaset złotych to nie za mało? M.N.: Jeżeli naszym celem jest edukacja i popu- laryzacja dobrych praktyk w procesie sprzedaży przedsiębiorstwa, dlaczego mielibyśmy pobierać wyższą opłatę? Gdy opowiadaliśmy kolegom po fachu o naszym przedsięwzięciu, niskie ceny dostępu do narzędzi rzeczywiście budziły zdziwienie. My jednak wychodzimy z innego założenia. Cena na pewno nie może być niższa niż dobry podręcznik dla doradcy biznesowego, ale dlaczego jej wysokość miałaby stanowić barierę odstraszającą potencjal- nych użytkowników? Poza tym to sam użytkownik obsługuje narzędzie. No właśnie: użytkownik obsługuje je samodzielnie. Czy to nie grozi błędem? M.S.: Jeśli użytkownik podąża ściśle za instruk- cjami i podaje prawdziwe dane – które tak czy inaczej zostaną zweryfikowane w procesie sprze- daży – nie. Serwis przeszedł odpowiednie testy. Instrukcje postępowania są na tyle klarowne, że narzędzie z powodzeniem obsługiwać mogą osoby o różnym stopniu zaawansowania wiedzy z zakresu finansów i zarządzania przedsiębiorstwem. Choć nie ukrywam, że jeśli ktoś zupełnie nie ma pojęcia, jakimi dokumentami dysponuje, wyceny nie dokona- na. To nie zabawka, tylko profesjonalne narzędzie, które wymaga wprowadzenia do systemu pre- cyzyjnie określonych danych. W wypadku gdyby użytkownik miał problemy, może skorzystać z porady naszych konsultantów. A jaki jest plan promocji poszczególnych funkcji serwisu? Oferta bizvendo jest niezwykle bogata… M.N.: Rzeczywiście serwis może pełnić wiele funkcji. Ze względu na ograniczoną liczbę poten- cjalnych klientów jednym z kluczowych celów powodzenia projektu było właściwe dobranie wia- rygodnych i doświadczonych partnerów, od których wymagamy terminowości i pełnego zaangażowania. M.S.: Nie ukrywamy, że nasz sukces biznesowy jest w dużej mierze uzależniony od odpowied- niego wypromowania serwisu i jego usług – więc realizację tego zadania powierzyliśmy teamowi THEY.PL. Najistotniejszym elementem, który zadecydował o rozpoczęciu współpracy, był kompleksowy charakter oferty obejmującej działania w Internecie (pozycjonowanie, kam- panie reklamowe, e-PR) oraz prowadzenie biura prasowego i zarządzanie kampanią PR w mediach tradycyjnych. Nie bez znaczenia było Wasze doświadczenie w zakresie prowadzenia działań reklamowych poza Polską… co jest unikalne w skali naszego kraju. Muszę też przyznać, że jesteście bardzo elastyczni i kreatywni, podoba nam się, że wciąż zasypujecie nas nowymi pomysłami na promocję serwisu… A jaki jest plan na promocję za granicą? M.S.: Za granicą koszty prowadzenia kampanii są znacznie wyższe niż w Polsce, więc zadecydo- waliśmy, że poza polskim Internetem będziemy inwestować jedynie w najefektywniejsze kanały: pozycjonowanie i kampanie AdWords. Co ciekawe, pierwszy zakup wyceny firmy online miał miejsce w Stanach Zjednoczonych. To generalnie bardziej dojrzały rynek. A w wypadku start-upu internetowego nie ma znaczenia, w którym kraju powstał… M.N.: Takie założenie przyjęliśmy na początku: jeśli startować z nowym biznesem online, to tylko globalnie. jest budowanie świadomości istnienia i wartości narzędzi udostępnianych przez bizvendo wśród przedsiębiorców z sektora MSP. Od początku mieliśmy świadomość, że – aby ten biznes mógł się rozwijać – w pierwszej kolejności musimy skupić się na promocji novum na rynku polskim: narzędzia do wyceny i monitoringu wartości firmy online, a dopiero później szerzej komunikować dostępność platformy kojarzenia stron transakcji kupna-sprzedaży firm czy inwestycji w istniejący biznes lub start-up i innych funkcji. Do współpracy przy promocji serwisu zaprosiliście naszą agencję. Opowiedzcie, jak wygląda Wasze internetowe wejście na rynek. M.S.: Oficjalny start serwisu bizvendo we wszyst- kich wersjach językowych miał miejsce 1 marca. Promocję w polskim Internecie rozpoczęliśmy miesiąc później. Zaczęliśmy od pozycjonowania podstrony z narzędziem do wyceny firm. W ciągu 2 tygodni trafiliśmy do TOP3 wyników wyszuki- wania dla słów kluczowych związanych z wyceną biznesu. W kwietniu wystartowały kampanie AdWords: linki sponsorowane oraz remarketing. To na razie początek, dopiero się rozkręcamy. I już w maju pojaiwli się pierwsi zainteresowani, którzy dokonali 4 wycen w polskiej wersji serwisu. Dzisiaj SEO i SEM są dla nas podstawą działań reklamowych w Internecie, bo ich efekty są łatwo mierzalne i błyskawicznie zauważalne, ale nie ograniczamy się tylko do nich. Istotnym dopełnie- niem są działania wizerunkowe i komunikacyjne z zakresu public relations. M.N.: Warto podkreślić, że nasze przedsięwzięcie jest realizowane w ramach Programu Operacyjne- go Innowacyjna Gospodarka, działanie 8.1. Nasz projekt pozyskał dotację w roku 2011 i dzięki środkom z UE mogliśmy znacznie szybciej wdrożyć w życie swoją koncepcję biznesową. Oczywiście specyfika realizacji projektów finansowanych ze środków unijnych narzuca sztywny zakres i harmo- nogram działań, co w przypadku biznesów urucha- mianych w Internecie znacznie ogranicza swobodę działania i dostosowywanie się do szybko zmienia- jącej się wirtualnej rzeczywistości. Kluczowe dla str_14 / ___/___ wywiad ___/ wycena firm online / Inicjator powstania serwisu bizvendo Wieloletni dyrektor finansowy, członek wielu zarządów oraz rad nadzorczych. Od 2006 roku Dyrektor Zarządzający i główny udziałowiec Connect Finance – spółki doradztwa transakcyj- nego, strategicznego i finansowego. Wieloletni doradca przy transakcjach kapitałowych, ekspert w dziedzinie wyceny i budowy strategii wzrostu wartości firm. Realizuje projekty pozyskania inwestorów oraz obsługuje procesy przekształceń właścicielskich. Znawca rynku transakcji kapita- łowych w Polsce. Pasjonat nowych technologii. Pomysłodawca serwisu bizvendo i współzałoży- ciel SMART Business Solutions Sp. z o.o., która zrealizowała projekt budowy serwisu, główny udziałowiec, Prezes Zarządu. Maciej Nowakowski (‘73) Marcin Solecki (‘79) Szef projektu budowy serwisu bizvendo Od 7 lat realizuje projekty doradcze w zakresie controllingu i zarządzania operacyjnego w przed- siębiorstwach produkcyjnych, handlowych i usłu- gowych. Od 2002 roku realizuje projekty IT jako kierownik projektów, a od roku 2009 koncentruje się na zagadnieniach związanych z rynkiem MA. Uczestniczy w kolejnych projektach projektach związanych ze sprzedażą przedsiębiorstw, podziału lub połączenia spółek. Członek organów zarządzających spółek będących przedmiotem przekształceń, doradca operacyjny dla zarządów spółek będących w procesie transformacji lub przekształceń. Specjalista zarządzania zmianą. Zaangażowany od samego początku w projekt budowy serwisu bizvendo jako szef projektu, współ- założyciel SMART Business Solutions Sp. z o.o., udziałowiec, Wiceprezes Zarządu
  • 9. Mam tu na myśli m.in. funkcję monitoringu stron, która wyłącza kampanie, jeśli witryna jest nie- dostępna. Menedżerom prowadzącym kampanie SEM w Polsce zdecydowanie ułatwiłoby to życie. str_16 / ___/___ okiem eksperta ___/ Yandex.Direct vs. Google AdWords / str_17 Jak widać, oba systemy reklamy kontekstowej są do siebie bardzo zbliżone, ale robią te same rzeczy w zupełnie inny sposób. Wielu reklamodawców zarzuca systemowi Yandex.Direct kopiowanie rozwiązań Google’a. Ja jednak uważam, że rosyj- ski system posiada zupełnie inne funkcjonalności, którym to właśnie Google powinien uważnie się przyjrzeć i wprowadzić je do systemu AdWords. z doświadczeń zespołu analityków they.pl prowadzących kampanie sem na rynkach rosyjskojęzycznych wynika, że połączenie dwóch sys- temów reklamowych: yandex.direct oraz google adwords daje naszym klientom najlepsze efekty w postaci konwersji – głównie ze wzglę- du na zasięg wyszukiwarek yandex oraz google.ru w połączeniu pokrywają prawie 90% rosyjskojęzycznego rynku. planując kampanie wy- szukiwarkowe w rosji oraz w krajach dawnego związku radzieckiego, warto mieć świadomość istnienia kilku istotnych różnic technicz- nych między dwoma najpopularniejszymi w rosji systemami reklamy kontekstowej, mającymi wpływ na sposób prowadzenia kampanii. Yandex.Direct vs. Google AdWords / Porównanie możliwości systemów reklamowych na rynku rosyjskim / tekst: Mikołaj Salecki / Mnóstwo języków interfejsu do wyboru, w tym języków „egzotycznych” Różne waluty i formy płatności do wyboru (przelew, karta płatnicza). Płatności przed rozpoczęciem kampanii lub po zakończeniu (w tym wypadku wymagana jest umowa z Googlem). Budżet dzienny, zarządzany manualnie Dostępne na poziomie kampanii. Uwzględnione praktycznie wszystkie kraje na świecie. Możliwość targetowania na stany, województwa, miasta a także targetowanie za pomocą promienia CPC, CPM Targetowanie na dużą liczbę języków, dowolny język reklamy, strona docelowa w dowolnym języku Google AdWords Yandex.Direct Interfejs Waluta, formy płatności, budżet Geotargetowanie Modele rozliczania Język kampanii Dawniej interfejs wyłącznie po rosyjsku, aż do roku 2008, kiedy wystartowały wersje angielska i ukraińska. Do dzisiaj część interfejsu nadal do- stępna jest jedynie po rosyjsku (dotyczy to zarówno panelu zarządzania kampanią, jak i pomocy oraz niektórych regulaminów) Dostępne waluty: USD lub EURO. Płatności przed rozpoczęciem kampanii. Koszt kliknięcia CPC oraz koszty kampanii przeliczane są na systemowe jednostki (tzw. units). 1 jednostka to 30 RUR. Kilka możliwości wykorzystania budżetu, m.in. ustawienia dzienne, tygodniowe lub miesięczne Dostępne na poziomie reklam. Szczegółowe targetowanie na terenie Rosji, Ukra- iny, krajów z tzw. CIS. Możliwość targetowania na wybrane kraje oraz na kontynenty (tylko wybrane państwa). Bez promienia CPC Bez targetowania na języki, teksty reklam po rosyjsku, strona docelowa po rosyjsku (jeśli jest w innym języku, należy umieścić taką informację w tekście reklamy Kontoreklamowe Struktura konta Zgodność z prawem Słowa kluczowe Raportowanie kampanii System analityczny, śledzenie konwersji Aplikacja desktopowa Tekst reklamy Dodatkowe opcje reklamy Automatyzacja Sieć reklamowa – reklamy tekstowe Sieć reklamowa – reklamy graficzne Konto reklamowe można podzielić na: kampanie, grupy reklam, reklamy i przypisane do nich słowa kluczowe W zależności od lokalizacji Dostępne różne dopasowania słów kluczowych. Możliwość dodawania słów wykluczających zarówno na poziomie kampanii, jak i grup reklam Dostępne raporty niestandardowe, segmentacja danych (m.in. zasięg i częstotliwość, lokalizacje) Tak, Google Analytics – bezpłatny. Dostępna również płatna wersja rozszerzona Tak, AdWords Editor Tytuł: 25 znaków, pierwsza linia: 35 znaków, dru- ga linia: 35 znaków, wyświetlany URL: 35 znaków (w przypadku niektórych krajów wschodnioeu- ropejskich i azjatyckich dopuszczalne są dłuższe reklamy tekstowe); możliwy jeden wykrzyknik w tekście reklamy, jeden pytajnik, dynamiczne nagłówki; sprawdzanie zgodności automatyczne Sitelinki, rozszerzenie lokalizacji dla wybranych państw, narzędzie wstawiania słów kluczowych Tak – Optymalizator Konwersji, ulepszone CPC, automatyczne biddowanie, panel automatyzacji Tak Tak, konfiguracja dostępna z poziomu interfejsu AdWords. Reklama może jednak wyświetlać się na serwisach niemających nic wspólnego z tematyką kampanii (np. strony zbudowane wyłącznie dla programu AdSense) Strukturakontaikampanii _ Brak grup reklam. Przypisywanie słów kluczowych bezpośrednio do reklamy Według prawa Federacji Rosyjskiej Dostępne różne dopasowania słów kluczowych. Możliwość dodawania słów wykluczających. Sys- tem automatycznie dodaje słowa wykluczające, jeśli istnieje kolosalna różnica we współczynniku klikalności wyszukiwanych haseł Podstawowy zestaw raportów skuteczności Tak, Yandex.Metrica – bezpłatny Tak, Direct Commander Tytuł: 33 znaki, pierwsza oraz druga linijka reklamy: łącznie 75 znaków; brak kontroli nad wyświetlanym adresem URL, możliwe dynamiczne nagłówki; reklamy sprawdzane manualnie Sitelinki, rozszerzenie lokalizacji, business card, narzędzie wstawiania słów kluczowych Tak – automatyczne wykluczanie słów kluczo- wych, monitoring stron 24h, dostępnych kilka strategii automatycznego przeprowadzania aukcji stawek CPC Tak Nie, wykupowana w dziale handlowym Yandexa, rozliczana w modelu CPM, nie ma związku z kontem Yandex. Witryny świetnej jakości, ręcznie weryfikowane przez pracowników Yandexa
  • 10. str_19 / ___/___ bezpłatny audyt ___/ www.they.pl/bezplatny-audyt / Zamów str_18 / ___/___ okiem eksperta ___/ linki w plikach PDF / test pozycjonerów / Czy linki w plikach PDF pozycjonują? / tekst: Szczepan Przybyło / jeden z naszych klientów miał do mnie szereg pytań odnośnie plików pdf. inte- resowało go głównie, czy google indek- suje te pliki i czy mają one jakąkolwiek wartość w kontekście pozycjonowania stron. zapewne wielu czytelników zna odpowiedź na pierwsze pytanie, jednak odnośnie drugiego – nawet w branży spotykam się z różnymi opiniami na ten temat. postanowiłem wraz z kolegami z działu seo wejść w rolę pogromców mitów i prostym testem rozwiać wszelkie wątpliwości. Dla zrozumienia wyników naszego testu konieczna jest jasność, jak Google podchodzi do indeksacji plików PDF. We wrześniu ubiegłego roku Google na blogu dla webmasterów (http://googleweb- mastercentral.blogspot.com/) opublikował pełną informację na ten temat. Pisze między innymi, że indeksuje pliki PDF nieprzerwanie od roku 2001 i obecnie w indeksie jest ich jedynie… kilkaset milionów. No tak… Ale jak? Google chwali się na blogu, iż jest w stanie zain- deksować całą zawartość tekstową pliku, nieza- leżnie od języka, w którym została stworzona. Na tytuł pliku PDF wyświetlanego w wynikach wyszukiwania składają się po pierwsze dane zawar- te w meta tagach oraz anchory (czyli teksty linków prowadzących do pliku). Google przyznaje jednak, że nie indeksuje obrazów zawartych w plikach PDF. Nie zawsze PDF HTML-owi równy We wspomnianej informacji na własnym blogu Wielki Brat podaje następującą odpowiedź na dru- gie pytanie Klienta: „Generally links in PDF files are treated similarly to links in HTML: they can pass PageRank and other indexing signals, and we may follow them after we have crawled the PDF file.” Co więcej, Google zapewnia, że w pli- kach PDF nie da się oznaczyć linków „nofollow”. Co w praktyce znaczy, że każdy link zawarty w pliku PDF jest linkiem przekazującym moc. Jeśli chodzi o pozycje plików PDF względem stron w języku HTML, nie ma tutaj specjalnych graty- fikacji dla jednych bądź drugich. Często jednak spotkać można zapytania do wyszukiwarki, dla których te pierwsze są wyżej. Tłumaczyłbym to faktem, że pliki PDF zawierają więcej unikalnej treści niż przeciętna strona HTML. Nasz test Jako że z reguły z dużym dystansem podchodzimy do zapewnień Google’a, postanowiliśmy zweryfi- kować informację podaną na jego blogu, przepro- wadzając wspomniany test. Na jednym z firmowych blogów umieściliśmy plik PDF z treścią związaną z marketingiem interne- towym. Następnie zarejestrowaliśmy zupełnie nową domenę, nieposiadającą linków. Na domenie tej został zainstalowany firmowy CMS i opubli- kowany artykuł dotyczący tematyki podobnej do zawartości PDF-a z firmowego bloga. A z kolei w treści tego pliku umieszczony został link tek- stowy do naszej nowej domeny. Plik PDF został podlinkowany linkami z kilku firmowych katalo- gów stron. Wyniki W ciągu 4 godzin PDF znalazł się w indeksie. Stro- na internetowa stworzona na potrzeby testu (lin- kowana tylko i wyłącznie z pliku PDF) w indeksie znalazła się dzień później. Po lekturze artykułu o mechanizmie Google Percolator z marcowego numeru naszego magazynu („magazyn.they.pl”, nr 1 2012) szybkość indeksacji nie powinna niko- go dziwić. Wynik jest zatem jasny: wyszukiwar- ka Google zarówno indeksuje pliki PDF, ich treść, jak i zlicza wszystkie linki w nich zawarte. PDF-y mogą więc służyć pozycjonowaniu. _
  • 11. efekt bezpie czeństwo UE 25 000 25 150 kompe tencje 5 000 nasi klienci płacą jedynie za wymierne korzyści gwarantujemy je naszym Klientom dzięki jakości prowadzonych w ich imieniu działań prowadzimy kampanie reklamowe projektów finansowanych ze środków unijnych tyle wartościowych, unikalnych konwersji miesięcznie dostarczamy naszym Klientom tyle audytów usability wykonujemy miesięcznie tyle razy na min. nasza Cookie potrafi wysunąć język na nich opieramy działania komunikacyjne w sieci tyle słów kluczowych pozycjonujemy www.they.pl www.blog.they.pl www.facebook.com/pl.They